Kiedy niedługo po wypadku Nickiego Pedersena w Danii Marcin Murawski, prezes ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, mówił, że zawodnik chce wrócić do jazdy już 5 czerwca podczas rywalizacji z Fogo Unią Leszno wielu kibiców łapało się za głowy. Okazało się, że Duńczyk nie tylko słowa dotrzymał, ale był w stanie skutecznie rywalizować już nieco wcześniej, bo równo dwa tygodnie po fatalnej kraksie w Slangerup.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ
W starciu Holsted Tigers z GSK Liga trzykrotny mistrz świata sięgnął po 11 oczek w pięciu biegach. W pierwszym biegu dodatkowo zanotował defekt na prowadzeniu. Podczas startów żużlowiec nie odczuwał wielkiego dyskomfortu, a niedawno stwierdzono u niego przecież złamanie żeber i uszkodzenie płuc.
– Nicki czuje się dobrze. Oczywiście po takim urazie ból ciągle mu towarzyszy, ale gdy oddawał się wyścigom w stu procentach, ten ból znikał. Adrenalina robiła swoje. Mówi, że jest gotowy na niedzielny mecz – przekazał nam Marcin Murawski.
Zarówno zawodnikowi, jak i klubowi z Grudziądza bardzo zależało na szybkim powrocie Duńczyka. Przegrany w fatalnym stylu mecz z zielona-energia.com Włókniarzem kolejny raz pokazał jak istotnym zawodnikiem w talii Janusza Ślączki jest zawodnik z Odense.
– On bardzo dobrze zna swój organizm i jak powiedział mi, że chce wrócić na mecz z Unią, to wierzyłem, że tak będzie. Nicki jest ulepiony z innej gliny. To bardzo zawzięty człowiek i jak postawi sobie cel, to za wszelką cenę chce go osiągnąć – dodaje szef klubu z Hallera 4.
Pedersena w akcji na polskim torze będzie można oglądać już o godz. 16.30. W tym sezonie Duńczyk notuje na razie rewelacyjną średnią 2,448 punktu na bieg. W domowych meczach Gołębi za każdym razem zdobywał minimum 13 oczek.
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem
Żużel. Dał się wyprzedzić w ostatnim wyścigu. Po meczu nie krył niezadowolenia