Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W ubiegłą niedzielę w Rzeszowie odbywały się Mistrzostwa Polski Par Klubowych. W nich drużyna Tauron Włókniarza Częstochowa zajęła trzecią pozycję zdobywając tym samym brązowy medal. Jednym z zawodników Włókniarza był Jakub Miśkowiak, który miał okazję gościć na swoich zawodach byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej. Mowa o Sławomirze Peszce, który niejednokrotnie pojawiał się także na meczach klubu spod Jasnej Góry.

 

Jakuba Miśkowiaka czeka bardzo trudny sezon. Zawodnik ma za sobą wiek juniora, w którym świętował wiele sukcesów. 22-latek ma na swoim koncie chociażby złoto IMŚJ oraz MIMP, a także srebrny medal Speedway of Nations 2021. W PGE Ekstralidze również prezentował wysoki poziom, będąc w ostatnich dwóch latach najlepszym młodzieżowcem najwyższej klasy rozgrywkowej. Nieco słabiej było na tle drużynowym, bo w tych rozgrywkach ma na swoim koncie dwa brązowe krążki.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak też do nowego sezonu podchodzą działacze Tauron Włókniarza Częstochowa. Klub przeprowadził kilka ruchów transferowych, które miały za zadanie wzmocnić zespół, który ma walczyć w tym roku o tytuł. Do klubu dołączyli Maksym Drabik i Mikkel Michelsen. To oni wraz z Leonem Madsenem i Kacprem Woryną mają odpowiadać za wynik drużyny. Równie istotnym punktem zespołu ma być wspomniany Miśkowiak, którego czeka pierwszy rok w gronie seniora.

Zawodnik na razie nie prezentuje zbyt wysokiej formy. Warto jednak mieć na uwadze, że były to dopiero pierwsze jego jazdy oraz prawdopodobnie testy nowych jednostek. W ubiegłą niedzielę wystartował w barwach Włókniarza w MPPK na rzeszowskim torze. Tam zdobył z drużyną brązowy medal, a podczas zawodów towarzyszył mu znany gość. Mowa o Sławomirze Peszce, który był obecny podczas tego turnieju. Piłkarz Wieczystej Kraków niejednokrotnie bywa na stadionach żużlowych, na tym częstochowskim również. Miśkowiak nie krył zadowolenia z tego faktu i podziękował wczoraj byłemu reprezentantowi Polski za obecność.

fot. instagram Jakuba Miśkowiaka

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Typujemy z forBET. Mocne wejście Thomsena i porażka ostrowian na otwarcie?

Żużel. Wystawił ich ukochany klub do wiatru. Fani przygotowali dla niego niespodziankę