W niedzielę czeka nas bardzo ciekawe starcie w PGE Ekstralidze. Do Zielonej Góry przyjedzie ZOOleszcz GKM Grudziądz, a zatem zmierzą się dwa zespoły typowane do walki o utrzymanie. Wszystko wskazuje na to, że ten dzień będzie bardzo pracowity dla Jana Kvecha. Czech odjedzie bowiem dwie imprezy jednego dnia.
Wszystko przez to, że przełożone zostały eliminacje Drużynowych Mistrzostw Europy. Z uwagi na warunki atmosferyczne, turniej w Pardubicach nie odbędzie się w sobotę, a w niedzielę o godzinie… 10. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to żużlowiec uda się do Zielonej Góry, gdzie o 19.15 jego ekipa będzie się mierzyć w bardzo ważnym starciu z grudziądzanami.
Z Pardubic do Zielonej Góry mamy 277 kilometrów, więc Czech powinien bez większych przeszkód zdążyć na kolejne spotkanie. W innym przypadku gospodarze meczu kończącego 2. kolejkę PGE Ekstraligi skorzystają z Michała Curzytka. Co ważne, nie jest możliwe zastosowanie „zastępstwa zawodnika”, bo wspomniany turniej to zmagania pod egidą nie FIM, a FIM Europe.
W tych samych zawodach pojedzie jeszcze inny zawodnik ligi polskiej, a więc Tom Brennan. Sytuacja Brytyjczyka jest znacznie trudniejsza, ponieważ pierwszoligowcy rozgrywają swoje starcia o godz. 14. Energa Wybrzeże Gdańsk może mieć więc spory problem z dobrym zastąpieniem żużlowca U-24 w meczu wyjazdowym z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski.
Żużel. Zmarł Józef Jarmuła
Żużel. Zaskakujący transfer Pawlickiego? Ma w czym wybierać!
Żużel. Co musi zrobić ROW, aby utrzymać PGE Ekstraligę? Oto trzy zadania Rekinów!
Żużel. Lambert zażegnał kryzys? Lider Aniołów mówi o problemach
Żużel. Stal Gorzów z dużym problemem! Tak źle nie było od lat!
Żużel. Widziane zza Odry. O Radosnym Obozie Wędrownym i kamykach od spodu (FELIETON)