Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nie tak wyobrażali to sobie kibice w Krośnie. Wizyta Platinum Motoru skończyła się porażką 28:62. Tylko Andžejs Ļebedevs i Jason Doyle byli w stanie nawiązać walkę z rywalami. Platinum Motor już po dziesiątym biegu miał na swoim koncie 45 punktów i był pewny wygranej.

 

Pierwsze cztery wyścigi były kompletną deklasacją zawodników Cellfast Wilków. Jedynie Andžejs Ļebedevs pokonał rywala, czyli Jarosława Hampela, w biegu pierwszym. Pozostałe punkty podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego (w tym meczu zastępowanego przez Michała Finfę) zdobywali kosztem kolegów z drużyny. Postawić się wciąż aktualnym mistrzom Polski próbował Jason Doyle w biegu trzecim, przez pewien czas jechał na drugiej pozycji, przed Bartoszem Zmarzlikiem, trzykrotny mistrz świata nie mógł tego tak jednak zostawić. Bezpardonowo przeszedł przed Australijczyka. Trzy zwycięstwa w stosunku 5:1 i jedno w stosunku 4:2 sprawiło, że po pierwszej serii wynik wynosił, patrząc od strony krośnian, 5:19.

W biegu piątym sztab szkoleniowy gospodarzy zdecydował się wprowadzenie pierwszej rezerwy taktycznej. W parku maszyn został Lars Skupień, w jego miejsce pojawił się Václav Milík. Jak w kilku poprzednich przypadkach, to zawodnik gospodarzy-tym razem Andžejs Ļebedevs-wystartował najlepiej, jednak już na pierwszym łuku musiał uznać wyższość lublinian. Szósta odsłona spotkania mogła sugerować przebudzenie krośnian
w osobie Jasona Doyle’a, jednak już po chwili oglądał plecy Jarosława Hampela i Dominika Kubery. Inny wynik niż 5:1 dla zawodników w żółtym i białym kasku pojawił się na zamknięcie drugiej serii, w wyścigu siódmym. Poza konkurencją był Bartosz Zmarzlik. Gonił go Václav Milík, do którego dołączył Krzysztof Sadurski. Młodszego z krośnian gonił Kacper Grzelak, jednak bezskutecznie. To oznaczało pierwszy w meczu remis i rezultat 10:32 na zamknięcie serii.

Nieco walki zaprezentowali krośnianie, a konkretnie Jason Doyle, w biegu ósmym. Po tym, jak Jack Holder przyciął do krawężnika i dołączył do prowadzącego Fredrika Lindgrena, starszy z Australijczyków próbował poprawić swoją pozycję. Odważnie zaatakował rodaka, nie przyniosło to jednak rezultatu. W dziewiątej odsłonie zmagań Andžejs Ļebedevs początkowo prowadził, jednak spadł na drugą pozycję za sprawą Dominika Kubery. Zamknięcie serii to ponowny popis Bartosza Zmarzlika, za plecami którego swoją waleczność pokazał znów Łotysz w krośnieńskich barwach. Ļebedevs przedarł się przed Mateusza Cierniaka i wyrwał dwa biegowe punkty dla beniaminka. Wynik 4:2 dla lublinian oznaczał, że po 2/3 meczu formalnie wygrali już mecz za sprawą 45 punktów na koncie.

Serca krośnieńskich kibiców zabiły szybciej, gdy zawodnicy w niebieskim i czerwonym kasku jako pierwsi wyszli spod taśmy jedenastej gonitwy, jednak już po chwili zupełnie znienacka przed nimi pojawił się Jack Holder. Podział punktów nastąpił też w dwunastym biegu. Tu szans nie dał rywalom Dominik Kubera, za to Bartosz Bańbor nie był w stanie dogonić duetu gospodarzy. Rutyna wygrała z młodością w wyścigu trzynastym. To dwóch 38-latków, Fredrik Lindgren i Jason Doyle, zajęła dwa pierwsze miejsca. Za ich plecami dwójka młodszych uczestników, czyli Mateusz Cierniak i Piotr Świercz, wymieniała się na trzecim i czwartym miejscu, walcząc o jeden punkt. To młody lublinianin wyszedł jednak zwycięsko z tej potyczki. Wynik 2:4 z perspektywy krośnian oznaczał 23:55 przed biegami nominowanymi.

W biegu czternastym Jacka Holdera i Bartosza Zmarzlika zastąpili Bartosz Bańbor i Kacper Grzelak. Młodzi lublinianie wystartowali jednak tak samo dobrze, na dwóch pierwszych miejscach. Grzelak stracił dystans, co wykorzystał duet krośnian, zabierając remis. Także bieg 15 zakończył się podziałem punktów. Poza konkurencją był Dominik Kubera, ponownie za jego plecami do mety przyjechał duet gości. To oznaczało końcowy wynik 29:61, jeden z najwyższych w PGE Ekstralidze ostatnich lat. Po chwili okazało się jednak, że Łotysz przekroczył krawężnik dwoma kołami, za co go wykluczono. To oznaczało weryfikację wyniku biegu z 3:3 na 2:4, a meczu z 29:61 na 28:62.

12.kolejka PGE Ekstraligi

Cellfast Wilki Krosno-Platinum Motor Lublin 28:62 (pierwszy mecz 56:34, bonus Platinum Motor)

Cellfast Wilki: Václav Milík 5+1 (0,0,2,d,1*,2), Mateusz Świdnicki 0 (0), Andžejs Ļebedevs 9 (2,1,2,2,2,w), Lars Skupień 0 (0), Jason Doyle 8+1 (1,1,1,2,2,1*), Krzysztof Sadurski 3+1 (1,1,1*,0), Denis Zieliński 1+1 (0,0,1*), Piotr Świercz 1+1 (0,0,1*)

Platinum Motor: Jarosław Hampel 5 (1,3,1,0), Dominik Kubera 14+1 (3,2*,3,3,3), Fredrik Lindgren 11+1 (3,2*,3,3), Jack Holder 10+2 (2*,3,2*,3), Bartosz Zmarzlik (2*,3,3), Mateusz Cierniak 7+1 (2*,3,1,1,0), Kacper Grzelak (3,0,0), Bartosz Bańbor 3 (0,3)

Bieg po biegu:

1. LINDGREN, Ļebedevs, Hampel, Milík 2:4

2. GRZELAK, Cierniak, Sadurski, Zieliński 1:5 (3:9)

3. KUBERA, Zmarzlik, Doyle, Skupień 1:5 (4:14)

4. CIERNIAK, Holder, Sadurski, Świdnicki 1:5 (5:19)

5. HOLDER, Lindgren, Ļebedevs, Milík 1:5 (6:24)

6. HAMPEL, Kubera, Doyle, Zieliński 1:5 (7:29)

7. ZMARZLIK, Milík, Sadurski, Grzelak 3:3 (10:32)

8. LINDGREN, Holder, Doyle, Sadurski 1:5 (11:37)

9. KUBERA, Ļebedevs, Hampel, Milík (d) 2:4 (13:41)

10. ZMARZLIK, Ļebedevs, Cierniak, Świercz 2:4 (15:45)

11. HOLDER, Doyle, Milík, Hampel 3:3 (18:48)

12. KUBERA, Ļebedevs, Zieliński, Bańbor 3:3 (21:51)

13. LINDGREN, Doyle, Cierniak, Świercz 2:4 (23:55)

14. BAŃBOR, Milík, Świercz, Grzelak 3:3 (26:58)

15. KUBERA, Doyle, Cierniak, Ļebedevs 2:4 (28:62)

Sędziował: Michał Sasień

Zawody rozegrano wg I zestawu startowego.