John Davis był jednym z pierwszych obcokrajowców, którzy startowali w polskiej lidze. Po zakończeniu kariery zawodniczej, od 1994 roku, zajął się prowadzeniem swojego biznesu. Obecnie jego firma, Premier Food Courts Limited, mocno cierpi ze względu na pandemię.
John Davis założył firmę cateringową, która oferowała swoje usługi na terenie południowej Anglii. To właśnie foodtrucki Davisa stały na terenie Muzeum Wojennego w Duxford czy na licznych w Anglii hipodromach. Ostatnio jedna z angielskich stacji telewizyjnych zapytała Johna Davisa, jak obecnie kręci się jego biznes. Obecnie bowiem jego foodtrucki można spotkać przy mniej ekskluzywnych miejscach sprzedaży, jakimi są pobocza dróg ekspresowych w Anglii.
– Nigdy, ale to przenigdy, biorąc pod uwagę lata działalności, bym nie uwierzył, że będę zmuszony do prowadzenia sprzedaży przy stacjach benzynowych na poboczach dróg. Myślę, że branża cateringowa walczy w tej chwili o przetrwanie i jeśli się niewiele zmieni w przyszłym roku, to wszyscy będziemy na kolanach, mam tu na myśli nie tylko catering, ale całą branżę eventową – powiedział dla stacji ITV News, były stranieri Wybrzeża Gdańsk.
Wąsacza też wypada przedstawić
Krzysiu Fede 🙂
Krzysztof Fede
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!
Żużel. Więcej jazdy dla młodzieżowców. Przełomowa reforma!
Żużel. Rodzinka Janowskich w Dubaju, Hansen na strzelnicy i Tungate z Mikołajem
Żużel. Wielki talent uchronił się przed katastrofą! Był o krok od Stali!
Żużel. To nie Rosjanie pojadą z chorwacką licencją?! Mamy zmianę barw!
Żużel. Jak Woffinden trafił do Stali? Negocjacje ruszyły… w Lizbonie! Kulisy transferu