Mirosław Jabłoński podzielił się bardzo radosnymi wiadomościami. Były żużlowiec opublikował w mediach społecznościowych film, na którym widać trenującego Mateusza Jabłońskiego. Całość opatrzył bardzo wymownym podpisem: „354 dni… Wróciłem!”.
Od końca sierpnia 2021 roku środowisko żużlowe wspierało młodego żużlowca w powrocie do zdrowia po fatalnym upadku w Toruniu. Początkowe informacje nie napawały optymizmem, jednak z miesiąca na miesiąc stan zdrowia 16-latka poprawiał się. Do tego stopnia, że w marcu jego ojciec w programie „Trzeci Wiraż” wyznał, że Mateusz uprawia różne dyscypliny sportu. Zaskoczył także stwierdzeniem, że młodzieżowiec pali się do jazdy. – Jedyny cel, który ma, to wrócić jak najszybciej na motocykl żużlowy – mówił Jabłoński.
Ten cel udało się osiągnąć mniej niż rok po wypadku na Motoarenie. Junior pojawił się na torze po 354 dniach.
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!