fot. Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Marek Grzyb pozostanie w areszcie kolejne trzy miesiące. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, która wnioskowała o przedłużenie aresztu ze względu na obawę matactwa.

 

Przypomnijmy, że cała sprawa i areszt Marka Grzyba dotyczy grupy działającej w latach 2015-2019 na terenie Polski, a podejrzani zajmowali się wystawianiem faktury dotyczących sprzedaży ogromnych ilości paliw. Grupa wystawiła pięć tysięcy faktur na kwotę ponad dwóch miliardów złotych, a podatek VAT wyniósł 387 milionów złotych. Według śledczych wspomniane 66 milionów z tej kwoty zostało „wyprane” przez firmę byłego prezesa Stali, choć nie jest on traktowany jako członek zorganizowanej grupy przestępczej.

– Z uzyskanych przeze mnie informacji areszt zostanie przedłużony o kolejne trzy miesiące – mówi prokurator Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie. – Główna podstawa zastosowania środka zapobiegawczego w postaci aresztu to obawa matactwa – dodaje. Obrońcy Marka Grzyba zapowiedzieli już odwołanie od tej decyzji.

Według informacji przekazanych przez prokuraturę, zeznania Marka Grzyba miały być rozbieżne z zeznaniami pozostałych osób, stąd wniosek o przedłużenie aresztu o kolejne trzy miesiące.

Warto dodać, że całe śledztwo nie ma związku z działalnością i finansowaniem Stali Gorzów, a wyłącznie z działalnością firmy byłego prezesa klubu.