Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Marek Cieślak został wczoraj oficjalnie przedstawiony jako konsultant drugoligowego zespołu Unii Tarnów. To powrót po ośmiu latach. Były trener reprezentacji Polski jasno mówi o swoich celach w najbliższym czasie.

 

– Podjąłem się tego wyzwania na prośbę Grupy Azoty, której się nie odmawia. Będę starał się robić wszystko, aby żużel w Tarnowie lepiej wyglądał. Przyjadą zawodnicy, będziemy jeździli, trenowali i wtedy będziemy mogli coś powiedzieć. Na co stać zespół? Tego teraz nie wie nikt. Ja sobie wyobrażam to tak, że moim głównym zadaniem jest to, aby wrócić do porządnych treningów, dobrego przygotowania toru i prowadzenia taktyki meczowej. Na wydostanie się z drugiej ligi jeden sezon na pewno nie wystarczy. Umowę mam na rok z opcją przedłużenia. – mówi Marek Cieślak na antenie radia RDN Małopolska.

Z prowadzeniem taktyki meczowej może być problem. Konsultant przyznaje, że ze względu na umowę z telewizją nie będzie obecny na wszystkich meczach. – Na wszystkich meczach być nie mogę, ponieważ moja pierwsza umowa jest z telewizją. Dlatego też jestem konsultantem, a nie trenerem. Trener na pewno w zespole będzie i rozmowy w tym kierunku już są prowadzone z kilkoma osobami – dodaje szkoleniowiec.

Trener Marek Cieślak

Zawodnicy Unii na torze powinni się pojawić około 15 marca. Obecnie trwają przygotowania toru. – Wiadomo było, że są ubytki nawierzchni i należy je uzupełnić. 250 ton materiału zostało przywiezione i w przyszłym tygodniu będziemy się starali to rozłożyć, uzupełnić i zrobić tak, aby w drugiej połowie marca zawodnicy wyjechali na tor – podsumowuje były trener tarnowskich Jaskółek.