Dominik Kubera i Maciej Janowski. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wielkimi krokami zbliża się mecz, który może być zapowiedzią najważniejszej rywalizacji w PGE Ekstralidze 2023. Mowa oczywiście o starciu kończącym pierwszą kolejkę w Lublinie, w którym miejscowy Platinum Motor zmierzy się z Betard Sparty Wrocław. O gotowości do pierwszego meczu, ale także o ostatnich miesiącach bez jazdy opowiada Maciej Janowski.

 

Podczas przerwy między sezonami kibice mogli obserwować trzeciego zawodnika świata podczas przeróżnych aktywności. 32-latek tradycyjnie angażował się w wiele akcji charytatywnych. Poza tym bardzo intensywnie przygotowywał się do kolejnych rozgrywek. Miał okazję m.in. sprawdzić się w centrum treningowym Red Bulla.

– Nie powiem, żebym poleżał! Listopad i grudzień były co prawda trochę spokojniejsze, powiedziałbym, że bardziej „biurowe”. To czas kiedy organizujemy sprzęt, decydujemy o zmianach. W tym roku dużo czasu w spędziłem na rowerze w Calpe. Byłem tam z moją ekipą, byliśmy tam też na obozie z klubem, zrobiliśmy sporo kilometrów. Do tego obóz kadry na Malcie. Byłem też w ośrodku Red Bulla – APC, w którym przez pięć dni przeprowadzono mi masę badań i pozyskaliśmy ogromną ilość danych na temat mojego organizmu. W międzyczasie pojawiało się też sporo działań charytatywnych – kosmiczne mecze, działania dla WOŚP. No i treningi – opowiada kapitan Betard Sparty w rozmowie na stronie Betard.pl, jednego z najważniejszych sponsorów wrocławskiego żużla.

Podopieczny Dariusza Śledzia nie ukrywa, że przez kolejne lata jego kariery przygotowania do sezonu mocno się zmieniły. Mocno widać to chociażby pod kątem sprzętowym. Nowy warsztat trudno porównywać z tym, którym dysponował na początku startów.

– Niby proces jest mniej więcej ten sam ale zmieniło bardzo dużo. Od naszego zaplecza, przez sprzęt z którym pracujemy, sposób w jaki jesteśmy zorganizowani, do detali treningowych czy diety. Najbardziej namacalnym dowodem zmiany jest nasza baza. Kiedyś to była komórka i kawałek placyku. Niemal wszystkie prace wykonywaliśmy na zewnątrz, ciężko było to uporządkować. Od kiedy mamy nowy warsztat bardzo wiele się zmieniło. Teraz można powiedzieć, że jest pro – tłumaczy lider zespołu ze Stadionu Olimpijskiego.

Pierwszy mecz w rozgrywkach ligowych Janowski odjedzie już za dziewięć dni. Spartanie na sam początek zmagań trafili rywala z najwyższej możliwej półki, czyli obrońców tytułu z Lublina. Jakie nastawienie panuje we wrocławskiej ekipie niedługo przed tym spotkaniem?

– Nasze motocykle są gotowe do walki. Pogoda jeszcze nie pozwoliła na przygotowanie idealnej nawierzchni ale ważne, że mogliśmy już zacząć kręcić pierwsze kółka. Kilka wizyt na stadionie i możemy startować. Czeka nas inauguracja z prawdziwego zdarzenia i zamierzamy pojawić się w Lublinie w dobrej formie, jedziemy tam o bardzo ważne punkty – podsumowuje Maciej Janowski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Grzegorz Zengota: Czuję, że jestem dobrze przygotowany. Nie chcemy jeździć przy pustych trybunach (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Zrobili serial o Sparcie jak z Netflixa! „Materiału mamy na kolejne trzy sezony” (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)