Była zawodniczka MSC Wolfe Wittstock nie próżnuje i po raz kolejny udowadnia, że na sportowe nowości jest gotowa.
W miniony weekend zawodniczka przebywała w Austrii, gdzie absolutnie nie zmieniła motocykla żużlowego na narty. Niemka postanowiła wykorzystać okazję i odbyła próbny trening na torze w Sankt Johann. Jak się okazuje, „strasznie” nie było i Liebmann pokazała, że i w tym rodzaju żużla z pewnością by się odnalazła.
– Na lodzie po raz pierwszy startowałam w 2008 roku. Bardzo lubię tę odmianę żużla. Jak tylko jest możliwość to z tatą budujemy „tor lodowy” obok naszego domu ale niestety w tym roku zima nie dopisała i aby pojeździć na lodzie wybraliśmy się do Austrii. W ostatnich latach ze względu na kontuzję unikałam lodu ale powrót po przerwie uważam za udany – mówi nam Niemka.
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie