Żużel. Leon Madsen: To był mój najlepszy sezon w karierze. Kolejny krok – mistrzostwo świata

Leon Madsen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Leon Madsen zainkasował w tym sezonie 3 medale różnego kruszcu. Wywalczył on złoto w SEC, srebro w SGP oraz brąz w PGE Ekstralidze z Włókniarzem Częstochowa. Duńczyk nie ma zamiaru się jednak zatrzymywać i opowiada o bardzo ambitnych planach na przyszły sezon.

 

Miniony sezon dla Leona Madsena był najlepszym w jego karierze. Duńczyk ze swoją drużyną zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa wywalczył brązowy medal, choć przez pewien czas stawiano ich w roli pretendenta do zdobycia tytułu DMP 2022. Niestety dla Lwów, półfinałowy dwumecz z Moje Bermudy Stalą Gorzów okazał się przegrany i byli oni zmuszeni stoczyć walkę z Aniołami z Torunia. 34-latek ponadto był czwartym najskuteczniejszym zawodnikiem tego sezonu, wykręcając średnią 2,275 pkt/bieg.

– To był długi, ale bardzo dobry sezon dla mojego klubu. Zdobyliśmy brązowy medal, więc jestem z tego powodu szczęśliwy. Przez długi czas mieliśmy zwycięską serię i każdy myślał o tym, że możemy awansować do finału, ale niestety tak się nie stało – podsumował Leon Madsen w rozmowie na kanale PGE Ekstraligi.

Szczególnie ligowy sukces może cieszyć kibiców i zarząd klubu Włókniarza, jak i samego Leona. Po dwóch latach ocierania się o play-off i ostatecznie piątej lokaty, przyszedł czas ponownego wywalczenia brązowego medalu dla tej drużyny. – Wszystkie medale są dla mnie ważne, ale tym szczególnym jest chyba jednak ten brązowy zdobyty z Włókniarzem, ponieważ dwa poprzednie sezony były dla nas bardzo trudne. Chcieliśmy wrócić do czołówki. Przeprowadziliśmy dużo zmian w tym sezonie, ale idziemy teraz we właściwym kierunku i stajemy się coraz lepsi – powiedział.

Doświadczony zawodnik zdobył również dwa indywidualne krążki. Został po raz drugi w karierze indywidualnym mistrzem Europy, inkasując tym samym kolejne złoto. W cyklu Grand Prix zajął drugą pozycję, będąc również ponownie wicemistrzem świata. Madsen imponował bardzo równą formą we wszystkich zawodach, lecz w osiągnięciu złotego medalu w IMŚ zabrakło z jego strony lepszego rozpoczęcia tegorocznego cyklu.

– Myślę, że to był mój najlepszy sezon w karierze. To był bardzo dobry rok dla mnie. Zdobyłem tytuł indywidualnego mistrza Europy i ponownie zostałem wicemistrzem świata, do tego brąz z Włókniarzem, więc nie mogę narzekać. Pozostał mi tylko jeden mały krok, który muszę pokonać, a jest nim zdobycie mistrzostwa świata. Będę ciężko pracował, aby to zrobić – zakończył.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Mieli odbić się od dna, a czeka ich ponowna walka o utrzymanie. Ciąg dalszy problemów GKM-u

Żużel. Przegrana z Łagutą wzmocniła Zmarzlika. Sportowiec roku? „Nie oceniam swoich szans”

POLECAMY:

Żużel. Janowski będzie mistrzem świata i drugi dom Vaculika. Nowy numer Tygodnika Żużlowego już dostępny