Od miesiąca Bartosz Zmarzlik jest trzykrotnie koronowanym mistrzem świata. W tym roku 27-latek zdołał sięgnąć po złoto szybciej niż w przypadku poprzednich tytułów, bo podczas przedostatniej rundy cyklu. Wychowanek Stali Gorzów nie ukrywa, że do walki o kolejny triumf napędziła go ubiegłoroczna porażka z Artiomem Łagutą.
Rywalizacja Polaka z Rosjaninem była jedną z najbardziej emocjonujących w historii cyklu. Zmarzlik i Łaugta wygrali po pięć turniejów. Ostatecznie zawodnik Betard Sparty Wrocław okazał się lepszy o trzy oczka i przerwał serię żużlowca z Kinic.
– To wzmocniło moją determinację. Miałem przemyślenia i w tym roku przypilnowałem pewnych elementów. To były nieduże zmiany, ale one działają. Każdy z trzech tytułów mistrza świata zdobyłem w innych okolicznościach. To jest fajne, bo co roku się udoskonalam. Trzeba coś zmieniać, żeby w danym sezonie być skutecznym – powiedział Zmarzlik w rozmowie z Eurosportem.
Kolejne sukcesy żużlowca sprawiają, że pod koniec roku zawsze rozpoczyna się dyskusja na temat jego szans w plebiscycie na Sportowca Roku organizowanym przez „Przegląd Sportowy”. W tym roku, pomimo tytułu Zmarzlika, wydaje się jednak, że faworytką do zgarnięcia głównej nagrody będzie tenisistka Iga Świątek, triumfatorka Rolanda Garrosa i US Open.
– Nie oceniam swoich szans. Już samo to, że jestem wymieniany w gronie takich sportowców jest świetnym uczuciem. To, że mogę tam być, jest dla mnie wielka nagrodą. Które zajmę miejsce, jest sprawą drugorzędną – skomentował.
Zmarzlik do tej pory pięciokrotnie zajmował pozycję w czołowej dziesiątce wspomnianego plebiscytu. W 2019 roku zgarnął pierwsze miejsce.
CZYTAJ TAKŻE:
POLECAMY:
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja
Żużel. Kontuzja w Falubazie! Ogromny pech juniora
Żużel. Lidsey z kompletem punktów! Deszcz przerwał mecz w Ipswich
Żużel. Wielki dzień zawodnika Unii Tarnów! Ukrainiec zmienił stan cywilny
Żużel. Wyrównane zawody w Pile. Bydgoscy młodzieżowcy niegościnni na swoim torze