Na inaugurację 1. Ligi Żużlowej drużyna z Bawarii, Trans MF Landshut Devils uda się na stadion beniaminka, ebebe PSŻ-u Poznań. Co zaskakujące, w składzie gości na to spotkanie najprawdopodobniej zabraknie Martina Smolinskiego, który poinformował o tym kibiców za pomocą mediów społecznościowych.
To o tyle zaskakujące, że w Poznaniu Smolinskiemu najczęściej wiodło się całkiem nieźle. 38-latek wyraźnie jest zdruzgotany całą sytuacją, co możemy wywnioskować po poniższym wpisie żużlowca.
– Życzę swojej drużynie dużo powodzenia w pierwszych zawodach na torze w Poznaniu. Niestety nie znalazło się dla mnie miejsce w składzie i jest to smutna wiadomość dla mnie, mojego teamu oraz moich niemieckich fanów. Rozpoczyna się żużlowy sezon, a ja siedzę na ławce rezerwowych … – zakomunikował zawodnik w mediach społecznościowych.
Miejsce Smolinskiego w Poznaniu najprawdopodobniej zajmie Eric Riss. Kibice niemieckiego zespołu domagają się stanowiska klubu w tej sprawie i wyrażają swoje niezadowolenie.
Żużel. Kolejny tytuł Smolinskiego? Startuje Grand Prix na długim torze
Żużel. Niska frekwencja na meczach w Szwecji! Działacz mówi o możliwych problemach finansowych!
Żużel. Wiktor Przyjemski chwali swoich kolegów z drużyny. Mówi, ile jest się w stanie od nich nauczyć
Żużel. Wystartowała liga szwedzka. Jak poradzili sobie Polacy?
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”