Oliver Berntzon fot: Anna Kłopocka/TŻ Ostrovia
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Arged Malesa Ostrów Wielkopolski przegrała wysoko spotkanie z Enea Falubazem Zielona Górą. Jednakże wydarzenie meczowe spowodowało, że wynik zszedł na plan dalszy. Powodem tego było uderzenie Jakuba Krawczyka przez Grzegorza Walaska. Słowa Walaska po meczu skomentował zagraniczny lider Ovii, Olivier Berntzon.

 

Spotkanie pomiędzy dwoma drużynami zakończyło się korzystnym wynikiem 54:36 dla Falubazu. W trakcie spotkania Grzegorz Walasek „skarcił” młodzieżowca Arged Malesy, uderzając go w kask. Takie zachowanie odbiło się echem w świecie żużlowym, a sam zawodnik otrzymał czerwoną kartkę. Walasek krytycznie skomentował tę sytuację, a także powiedział, że w drużynie źle się dzieje. Podważył decyzję trenera Staszewskiego oraz przyznał, że relację z nim wraz z atmosferą w zespole są złe. Na to wszystko w grupie kibiców drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego, w mediach społecznościowych odpowiedział Olivier Berntzon:

– Pozostałych siedmiu zawodników nie ma problemu z atmosferą czy współpracą z trenerem, więc mamy jeden element układanki, który nie rozmawia, nie pomaga, ani nie dziękuje kibicom po meczach. Ty mi powiedz, co jest nie tak… – czytamy w komentarzu Szweda.

Jak widać w zespole z Ostrowa Wielkopolskiego panuje napięta atmosfera. Wobec tego nic dziwnego, że zespół jedzie poniżej oczekiwań, skoro wewnątrz drużyny nie wszyscy się ze sobą dogadują.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Zdecydowane słowa Pawlickiego. Mówi o braku szansy w nominowanych

Żużel. Sceny w Zielonej Górze! Walasek uderzył juniora swojej drużyny i został wykluczony do końca meczu