fot. Stal Rzeszów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ekipa Texom Stali Rzeszów osiągnęła swój cel i wywalczyła awans na zaplecze PGE Ekstraligi. Sukces ten jest dla podkarpackiej drużyny bardzo znaczący, bo pokazuje, że Żurawiom udało uporać się z problemami, które miały w ostatnich latach. Dwukrotni mistrzowie Polski zmagali się bowiem z kłopotami z finansami i próbą odbudowy klubu.

 

Przypomnijmy, że Stal Rzeszów ma bardzo bogatą żużlową historię sięgającą do lat 40. ubiegłego wieku. Po wojnie bowiem w obecnej stolicy Podkarpacia reaktywowano Rzeszowskie Towarzystwo Kolarzy i Motocyklistów. Pierwsze zawody na torze żużlowym organizowano na obiekcie w pobliskim Jarosławiu, ale wkrótce później oddano do użytku także owal w Rzeszowie, znajdujący się na stadionie Resovii. I tak zaczęła się przygoda klubu z województwa podkarpackiego, który, pod różnymi nazwami, brał udział w rozgrywkach ligowych nieprzerwanie w latach 1955-2018, zdobywając w tym czasie 2 złote, 2 srebrne i 2 brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski.

Pomimo wielu zasług i miłości miejscowych kibiców do żużla nad Stal Rzeszów nadeszły jednak czarne chmury. W 2017 roku ekipa Żurawi zanotowała spadek do 2. ligi. W kolejnym roku rzeszowianie wywalczyli co prawda awans klasę wyżej, ale z powodu problemów finansowych nie uzyskali licencji i w 2019 roku po raz pierwszy od blisko 65 lat nie wzięli udziału w rozgrywkach ligowych. Kolejny sezon przyniósł jednak nowe nadzieje dla Stali. W 2020 roku powołano Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe i ekipa z podkarpackiego ponownie mogła przystąpić do rozgrywek od najniższego szczebla.

W pierwszych latach rzeszowianie ścigali się na drugoligowych torach bez większych sukcesów, kończąc zmagania kolejno na czwartym i dwukrotnie na piątym miejscu. W 2023 roku zdołali jednak przełamać niekorzystną passę ostatnich sezonów i pewnie awansowali na zaplecze najlepszej ligi świata. Tak więc po siedmioletniej przerwie w 2024 roku rzeszowskie Żurawie ponownie zobaczymy na pierwszoligowych torach.

Można śmiało powiedzieć już dziś, że rozgrywki na zapleczu PGE Ekstraligi zapowiadają się pasjonująco. Kibice Stali także mogą zacierać ręce w oczekiwaniu na kolejny sezon. Rzeszowscy działacze zadbali bowiem o transfery i sprowadzili do zespołu kilka bardzo ciekawych nazwisk na czele z mistrzem świata Nickim Pedersenem, który wraca do drużyny ze stolicy Podkarpacia po ponad dziesięcioletniej przerwie. Oprócz tego po spadku Cellfast Wilków Krosno w przyszłym roku w 1. lidze będziemy mieli kolejny smaczek w postaci derbów Podkarpacia. To wszystko sprawia, że fani Żurawi nie powinni narzekać w 2024 roku na brak emocji.