Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużel na Podkarpaciu – z tym hasłem kojarzyć się mogą ośrodki w Rzeszowie i Krośnie. Żurawie to dwukrotni Drużynowi Mistrzowie Polski – tam speedway jest na razie na poziomie drugoligowym, za to większy „boom” jest obecnie w Krośnie. Mało kto jednak pamięta, że pierwsze zawody żużlowe w tym regionie odbywały się w Jarosławiu.

 

Jesienią 1946 roku do struktur PZM-u, jako pierwszy klub pozawarszawski, zostaje wpisana sekcja motocyklowa Rzemieślniczego Klubu Sportowego Jarosław, pod wodzą Jerzego Szykownego oraz Zbigniewa Okonia i Tadeusza Rzęsy.

Sezon 1947 klub rozpoczyna od wielkiej, jak na tamte czasy, imprezy. Popularne w tych czasach Zloty Motocyklowe gromadzą ponad 200 motocyklistów, w tym 45 z miejscowego klubu. Zlot rozpoczął się od mszy, którą poprowadził ks. Opaliński i uroczystej defilady. Po południu natomiast miały miejsce pierwsze zawody żużlowe w tym mieście – na terenie Stadionu Szkolnego. Był to pierwszy i jedyny w tamtym czasie tor żużlowy na całym Podkarpaciu

Zawody odbywały się na torze Stadionu Szkolnego przy ulicy Piekarskiej. Sam tor na początku był raczej prowizoryczny. Bieżnia była wysypana żużlem piecowym, otoczona wałem ziemnym oddzielającą tor od publiczności. Dopiero w 1948 roku zbudowano barierkę z szyn kolejowych, aby oglądający speedway widzowie byli bezpieczniejsi.


Na początku ścigano się na tym, co było w posiadaniu zawodników, nawet na motocyklach o pojemności 750 ccm. Dopiero w późniejszym czasie zaczęto używać motocykli przystosowanych (usuwano zbędne oświetlenie, hamulce, błotniki czy zakładano mniejsze zbiorniki paliwa).

Sekcja RzKM-u w swoim posiadaniu miała dwa motocykle NSU 600, oraz angielskiego Rudge 500, a na wyposażeniu klubu był również prywatny motocykl Norton, jednego z lepszych miejscowych zawodników – Mieczysława Maciejowskiego. Na potrzeby żużla został on przerobiony przez znanego rzeszowskiego mechanika i zawodnika, Edwarda Gutowskiego.

Czołowymi zawodnikami klubu z Jarosława w tamtym czasie była tak zwana ”wielka czwórka” – Leopold Dudziak, Leopold Kondrat, Józef Kowalski i wspomniany już Mieczysław Maciejowski. Z powodzeniem startowali oni także w wyścigach ulicznych i rajdach.


Do czołowych zawodników należeli również Stanisław Romanów i Zdzisław Janicki, którzy potrafili pokonać na swoim torze Józefa Dyląga z Rzeszowa (będącym na Podkarpaciu był praktycznie nie do pokonania). Niestety, dobrze zapowiadające się kariery zawodnicze zostały zakończone, ponieważ zgody na dalsze starty nie wyraziły… żony żużlowców.

Na jarosławskim torze – w wieku 15 lat – debiutował także późniejszy wieloletni zawodnik rzeszowskiej Stali, Władysław Bistroń, który startował między innymi z Florianem Kapałą czy Eugeniuszem Nazimikem.

Na torze przy ulicy Piekarskiej rywalizowało wiele klubów, między innymi krakowski Tramwajarz, Wisła (w składzie z Ogonowskim, który jako pierwszy na torze w Jarosławiu startował na typowo żużlowej maszynie Velcoette) czy Związkowiec, rzeszowskie RTKiM (w składzie z Jerzym Dylągiem), Gwardia (ze Stanisławem Różańskim i Eugeniuszem Nazimkiem), Stal (z twórcami pierwszego polskiego motocykla żużlowego – Fedkiem i Iżewskim) oraz kluby z Przemyśla (HKS Czuwaj” i Przeworska (Cukrownia).

W 1948 powstał tor żużlowy na rzeszowskiej Resovii i to właśnie ten obiekt odbiera jarosławską palmę pierwszeństwa w organizacji zawodów żużlowych w tym regionie. Mimo to jarosławscy działacze dalej pozostali aktywni, biorąc udział w rzeszowskich turniejach czy organizując zawody na własnym stadionie.

W 1950 roku klub zmienił nazwę na Kolejarz. Zapadła także decyzja o budowie nowego toru, nowoczesnego jak na tamte czasy. Na jego lokalizację wybrano stadion JKS-u, przy ulicy Bandurskiego, a pieniądze na inwestycje pozyskano między innymi ze sprzedaży cegiełek. Po rozpoczęciu prac natknięto się na mogiły niemieckich żołnierzy, pochowanych podczas II wojny światowej. Budowę toru odłożono i nigdy jej nie wznowiono. Jarosław stracił wtedy szansę na dobry żużel.

Ostatnie wzmianki ze startów pochodzą z 1952 roku i ta data jest uznawana za koniec ścigania się w lewo w tym podkarpackim mieście.

MARCIN KOZDRAŚ

podziękowania za pomoc w zdobyciu materiałów: Leszek Luty