Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Mikkel Michelsen to aktualnie jeden z najlepszych duńskich żużlowców. 29-latek mieszkający w Polsce jest zakochany w żużlu, natomiast nie jest to jego jedyna pasja. Zawodnik Tauron Włókniarza Częstochowa bardzo polubił również koszykówkę i śledzi poczynania zawodników w NBA.

 

Mikkel Michelsen był gościem Kamila Chanasa w programie „MVP gra” na antenie stacji Canal+. Duńczyk opowiedział m.in. jak zaczęła się jego pasja. – Trochę wzięło się to znikąd. Myślę, że LeBron James to bardzo motywujący facet. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jest moim ulubieńcem. Odkąd był w Cleveland, w pewnym sensie śledzę NBA. Tak właśnie zaczęła się moja pasja – powiedział Duńczyk.

Trzykrotny mistrz Starego Kontynentu wrócił również myślami do momentu, gdy po raz pierwszy spotkał się z Marcinem Gortatem.

– Byłem w Lublinie, by obejrzeć jeden z turniejów Grand Prix. Zobaczyłem Marcina w strefie VIP. Byłem trochę zestresowany, bo oczywiście śledziłem NBA, znałem „Polish Hammera”. Trochę nie wiedziałem, co mam powiedzieć. Zrobiłem sobie z nim zdjęcie, zamieniliśmy kilka słów. To wspaniały facet, nie czuć od niego statusu gwiazdy. Myślę, że to bardzo ważne – przyznał.

Były zawodnik Unii Tarnów czy Wybrzeża Gdańsk opowiedział również o celach na przyszły sezon. – Mam nadzieję, że zdobędziemy jakieś medale. Ostatnio była w tym temacie lekka posucha. Obyśmy w przyszłym sezonie powalczyli o czołowe lokaty – zdradził.

Michelsen pokazał, że nie tylko na motocyklu radzi sobie świetnie. 29-latek zdobył 63 punkty i spośród 12 uczestników uzyskał czwarty najlepszy wynik. Cały odcinek dostępny poniżej: