Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiktor Jasiński poinformował w mediach społecznościowych, że kości są całe, a więc obeszło się bez złamań. Żużlowiec  Stali Gorzów zaliczył niebezpieczny upadek po starciu z Damianem Ratajczakiem. Po tej sytuacji Jasińskiego nie zobaczyliśmy więcej na torze, ale wyniki badań okazały się pozytywne.

 

Ostatni tydzień nie był szczęśliwym okresem w karierze Wiktora Jasińskiego. Wychowanek ebut.pl Stali Gorzów przez uczestniczył w czterech groźnych kraksach. Najgroźniejsza z nich była ta wczorajsza, kiedy uderzył impetem w bandę po faulu Damiana Ratajczaka. Za ten incydent młodzieżowiec leszczyńskiej Unii otrzymał żółtą kartkę, zaś Jasińskiego na torze już nie zobaczyliśmy.

W południe 22-latek przekazał, że na szczęście obyło się bez żadnych złamań. Celem Jasińskiego jest odpoczynek, który poświęci przede wszystkim na rehabilitację, a później zabierze się za przygotowanie na pierwszą rundę IMP w Rzeszowie.