Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jarosław Hampel to jeden z najbardziej utytułowanych polskich żużlowców w historii. Żużlowiec w ostatnim czasie jeździ fantastycznie, a jego wyniki budzą podziw wielu fanów czy ekspertów. Poprzednie spotkania były tak świetne, że mówi się, iż zawodnik zalicza już kolejną młodość w swoim życiu.

 

Wychowanek Polonii Piła w play-offach odżył, stając się liderem „Koziołków”. Wydawało się, że Hampel wpadł w dołek, bo spotkania z Wilkami, Stalą czy Włókniarzem w końcówce rundy zasadniczej nie były wybitne. Jednak od meczu z Spartą Wrocław „coś przeskoczyło”. Od tego momentu „Mały” jeździ fantastycznie, nawiązując do swoich najlepszych lat, a eksperci wraz z kibicami są zszokowani postawą zawodnika.

Trzy spotkania w fazie play-off, a Hampel ma na koncie trzy dwucyfrowe zdobycze. Średnia kapitana Motoru wynosi na ten moment w play-off aż 2,467! Oznacza to, że lepiej się spisuje nawet od Bartosza Zmarzlika, który legitymuje się w tej fazie rozgrywek średnią na poziomie 2,25 punktu na bieg. To pokazuje idealnie, że doświadczony żużlowiec przerasta oczekiwania jakie mu postawiono.

Mimo tak świetnej jazdy, najprawdopodobniej pożegna się z Platinum Motorem. Nowym pracodawcą 41-latka najpewniej zostanie Enea Falubaz, jeżeli zielonogórzanie awansują do PGE Ekstraligi. Kibice żołto-biało-zielonych mogą zacierać ręce, bo Hampel w takiej dyspozycji z pewnością może dać im wiele powodów do radości.