Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedziela może być bardzo ważnym dniem dla poznańskiego żużla. Ekipa SpecHouse PSŻ-u po okazałym zwycięstwie w pierwszym meczu finałowym stoi przed dużą szansą wywalczenia awansu do eWinner 1. Ligi. Kevin Fajfer zapewnia jednak, że w zespole nie zabraknie skupienia i przyznaje, iż czuje się już gotowy na powrót do wyższej klasy rozgrywkowej.

 

Poznański zespół świetnie rozpoczął rywalizację z opolanami. Już po siedmiu wyścigach na koncie Skorpionów było o 20 oczek więcej. W dalszej części spotkania opolanie się jednak przebudzili i zdołali zmniejszyć straty przed rewanżem.

– Dla mnie te 53 punkty to mało. W żużlu nigdy nie wiadomo jak się potoczy mecz, więc to wcale nie jest bezpieczna przewaga. Jedziemy jednak skupieni po awans. Ustaliliśmy, że taki jest nasz cel. Chcemy wygrać całe rozgrywki i znaleźć się w pierwszej lidze – mówi nam Fajfer.

W ostatnich meczach 24-latek jest bardzo cennym zawodnikiem w ekipie Tomasza Bajerskiego. To właśnie on poprowadził zespół do obrony zaliczki w meczu półfinałowym z Metaliką Recycling Kolejarzem Rawicz. W przeciwieństwie do pierwszej fazy rozgrywek, nie przytrafiają się mu już słabsze występy.

– Druga połowa sezonu jest dużo lepsza w moim wykonaniu. Sporo testowaliśmy przez całe rozgrywki i udało nam się znaleźć w sprzęcie to, co trzeba. Teraz mogę się ścigać na fajnym poziomie i z tych ostatnich występów jestem zadowolony – komentuje zawodnik Skorpionów.

Po kilkunastu odjechanych spotkaniach w ekipie ze stolicy Wielkopolski można już ocenić, że przenosiny do SpecHouse PSŻ-u wyszły żużlowcowi na dobre. Fajfer bardzo ceni sobie to, że klub regularnie na niego stawia. Niewykluczone, że zobaczymy go w tej samej drużynie w 2023 roku.

– Z prezesem z Poznania jest bardzo dobra relacja i widzę siebie dalej w tym klubie. Parę ofert z innych klubów też się pojawiło, ale na razie mam swój sezon. Na nim się skupiam i potem będę rozważał różne opcje – podkreśla nasz rozmówca.

Fajfer, gdy rozstawał się ze swoją poprzednią ekipą z Gniezna, wspominał, że chce zrobić krok w tył, aby dwa następne były do przodu. Ten scenariusz będzie można uznać za zrealizowany, jeśli poznaniacy zdobędą w niedzielne popołudnie przynajmniej 38 punktów.

– Jest duża szansa, żeby wrócić na ten poziom pierwszoligowy. Poznań dał mi możliwość objechania całego sezonu, a to jest dla mnie bardzo ważne. Myślę, że jestem na ten powrót gotowy – podsumowuje Kevin Fajfer.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Leon Madsen: Presja jest na Kołodzieju. Nie chcę zostać z dwoma srebrami – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Bartosz Zmarzlik: Oddam całe serce na torze. Chcę zrobić jak najlepszą robotę dla Gorzowa – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

POLECAMY:

Żużel. Z dyskietką na dworzec i długie „wiszenie” na telefonie. Kulisy dawnego dziennikarstwa – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)