Fatalnie zaczęło się spotkanie w Ostrowie, gdzie miejscowa drużyna podejmuje łódzkiego Orła. Warunki nie należą do łatwych, bo tor po opadach deszczu jest bardzo wymagający. To spowodowało, że w biegu juniorów doszło do bardzo źle wyglądającego wypadku.
Po starcie prowadził Aleksander Grygolec, ale na wyjściu z łuku drugiego okrążenia wykręcił „bączka” i ewakuował się z motocykla. Jadący za nim Mateusz Dul oraz Jakub Poczta również próbowali się chronić puszczając motocykl, ale pech chciał, że ten spadł juniorowi Arged Malesy na głowę. Niestety, Jakub Poczta opuścił tor w karetce.
Po tym wypadku Jakub Krawczyk przyznał, że tor nie nadaje się absolutnie do jazdy, a raczej jest to walka zawodnika z motocyklem. Jego zdanie podziela m.in. szkoleniowiec Orła, Marek Cieślak. W tej chwili trwają narady co do tego, czy mecz będzie kontyunowany.
Żużel. Tragiczne wieści z Gorzowa. Nie żyje Łukasz Kaczmarek
Żużel. Ciężkie zadanie przed faworytami ligi. Łotysze znów zaskoczą? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. „Bałkański kocioł” otworzy trzydziesty sezon cyklu Grand Prix (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Słaby start gdańszczan. Jóźwiak: Czas podnieść się z kolan
Żużel. Kacper Pludra: Będzie tylko lepiej. Dobrze znów poczuć jazdę z przodu (WYWIAD)
Żużel. Robert Makłowicz: Bartkowi życzę suma. W Chorwacji znają żużel (WYWIAD)