Duet Damian Ratajczak-Antoni Mencel, choć jeszcze bardzo młody, to ma już pewne doświadczenie w bojach w PGE Ekstralidze. Kibice w Lesznie liczą, że sezon 2024 w końcu będzie tym, w którym wspomniani młodzieżowcy zrobią duży krok do przodu i będą dokładał konkretne punkty do wyniku seniorów. Nie inaczej jest w przypadku Bartosza Smektały. Senior Byków wierzy w młodszych kolegów.
Leszczynianie słyną z kapitalnego szkolenia i wypuszczania na rynek wielu żużlowych talentów. Od czasu gdy swoje juniorskie przygody zakończyli Bartosz Smektała i Dominik Kubera, Byki nie straszą już jednak tak bardzo w tej formacji. Dużą nadzieją jest Damian Ratajczak, ale on – póki co – znacznie lepsze wyniki osiąga w zawodach indywidualnych.
Patrząc na moc innych ekip w rozgrywkach, a szczególnie grudziądzan i zielonogórzan, którzy obok Byków są uznawani za drużyny walczące o utrzymanie, leszczynianie muszą liczyć na to, że sezon 2024 przełomowym dla formacji juniorskiej.
– Ja uważam, że to jest dla nich ten czas. Nikt oczywiście presji nie wywiera, ale ja też nie tak dawno byłem młodzieżowcem. Gdy skończyłem 18 lat, to wszystko się trochę pozmieniało. Dorosłem do pewnych rzeczy. Moja jazda stała się bardziej dojrzała. Wszystkie elementy były przemyślane. To się przełożyło na więcej punktów po meczu – mówił Bartosz Smektała w rozmowie z Krzysztofem Sałagą w programie LaBanda.
Warto dodać, że Byki w swoich szeregach mają także Maksyma Borowiaka czy Huberta Jabłońskiego. W ostatnim czasie sporo mówiło się o możliwych wypożyczeniach tych zawodników, ale nie jest wykluczone, że także tych zawodników do rotacji będzie miał nowy szkoleniowiec zespołu – Rafał Okoniewski.
Cała rozmowa z Bartoszem Smektałą:
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)