Niels Kristian Iversen po piętnastu latach startów opuścił szeregi PGE Ekstraligi. Ze Stali Gorzów przenosi się do pierwszoligowego klubu z Tarnowa. Jak się okazuje, pozyskanie Iversena nie było łatwą decyzją dla tarnowian i ostateczna decyzja zapadła po tym, jak inni zawodnicy przedłużali rozmowy z tarnowskim klubem.
– Nielsem byliśmy w jakiś sposób zainteresowani, ale prawda jest taka, że na naszej liście mieliśmy więcej zawodników. Rozmawialiśmy z nimi, ale negocjacje posuwały się bardzo wolno. Nie było w nich progresu i wróciliśmy do Iversena. Okienko transferowe ma tylko czternaście dni. Czasami trzeba podjąć ryzyko, aniżeli przy złym zbiegu okoliczności na końcu zostać z niczym. Decyzję o jego zakontraktowaniu podjął zarząd klubu. Wspólnie zadecydowaliśmy, iż pomimo faktu, że to zawodnik często odnoszący kontuzje, ale jeśli tylko jest zdrowy, może nam wiele dać – mówi na łamach Speedway Star prezes Unii Tarnów, Łukasz Sady
PRZECZYTAJ TAKŻE
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem