zdjęcie ilustracyjne
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niemiecka drużyna AC Landshut od jakiegoś czasu startuje w naszej polskiej lidze. Aktualnie rywalizują w eWinner. 1 Lidze, gdzie całkiem dobrze sobie radzą. Na podobny manewr zdecydowała się również drużyna ścigająca się na lodzie. Inn Isar Racing Team porzucił starty w rodzimej lidze na rzecz ligi szwedzkiej.

 

Od niedawna w polskiej lidze startuje zespół AC Landshut. Ich śladem najwyraźniej poszedł zespół zawodników ścigających się w wyścigach lodowych Inn Isar Racing Team który od stycznia pojedzie w lidze szwedzkiej. Ze względu na konflikt Rosji z Ukrainą oraz koszty energii niezbędne do przygotowania torów lodowych coraz mniej imprez „lodowych” trafia do kalendarza rozgrywek tej odmiany żużla. Nic zatem dziwnego że działacze oddani tej dyscyplinie wpadają na różne pomysły które mają zapewnić zawodnikom regularność startów.

– Mariaż z ligą szwedzką to było w obecnej sytuacji tak naprawdę jedyne rozsądne wyjście. W momencie kiedy stało się jasne że chłopcy nie pojadą w Rosji musieliśmy szukać innych rozwiązań. Nie wyobrażam sobie aby przy kosztach energii ktoś organizował zawody w halach. Pomysł naszego startu przedstawiliśmy w Szwecji i okazało się że wszystkie kluby były za tym abyśmy wystartowali. Obecnie robimy wszystko aby wypaść jak najlepiej w rozgrywkach i uniknąć kompromitacji – mówi dla speedweek kierownik niemieckiego zespołu Christian Platzer. W niemieckim zespole wystartują między innymi doskonale znani z wyścigów na lodzie Markus Jell oraz Harald Simon