Niebezpieczne zdarzenie na początku finałowej rundy Tauron SEC w Pardubicach. Po starciu w trzeciej gonitwie groźnie na tor upadł Mikkel Michelsen. Duńczyk na szczęście podniósł się i kontynuuje zmagania.
W zdarzeniu oprócz zawodnika Tauron Włókniarza Częstochowa uczestniczył Dimitri Berge. Duńczyk wygrał start, ale Francuz go ścigał. Nowego żużlowca Cellfast Wilków Krosno pociągnęło na przeciwległej prostej i wpadł w rywala. Michelsen uderzył w bandę.
Następnie na tor wyjechała karetka. Ratownicy wyciągnęli nawet nosze, ale na szczęście zawodnik wstał. Obolały wrócił do parkingu i kontynuuje zawody. Co więcej, wygrał powtórkę wyścigu.
Przypomnijmy, że przed ostatnim turniejem Michelsen miał osiem punktów przewagi nad Leonem Madsenem. Trzeci w klasyfikacji jest natomiast Janusz Kołodziej.
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”