Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sytuacja H. Skrzydlewska Orła Łódź nie jest za ciekawa. Drużyna zajmuje szóste miejsce z sześcioma punktami, a do końca rundy zasadniczej zostało im pięć spotkań. Zespół, który miał być czarnym koniem w tegorocznej 1. Lidze Żużlowej ewidentnie zawodzi. Na dodatek w sobotnim spotkaniu fatalnej kontuzji doznał kapitan Orła. Tomasz Gapiński złamał obie ręce.

 

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź miał ambitne plany na ten sezon. Takie nazwiska jak Iversen czy Lahti mieli być liderami zespołu, a Gapiński wraz z Jamrogiem dokładać cenne punkty. Sam Witold Skrzydlewski jednak tonował nastroje, że ich głównym celem jest jak największa frekwencja na trybunach. Klubowi żużlowemu z Łodzi nie jest łatwo, ponieważ w tym samym mieście istnieją dwa kluby piłkarski, cieszące się ogromną popularnością w kraju.

O ile sam początek sezonu nie był taki zły, to im dalej w las, tym było nie za ciekawie. Wspomniany Duńczyk i Fin miewali spore wahania formy, więc działacze postanowili jakiś czas temu zatrudnić Runego Holtę. Norweg z polskim paszportem nie wykonał jednak powierzonego zadania, więc w ostatnim spotkaniu postawiono na dwóch wyżej wymienionych zawodników. Nie spisali się oni najlepiej, o czym dobitnie świadczy wysoka porażka u siebie z ROW-em Rybnik. Ponadto fatalnej kontuzji obu rąk doznał kapitan zespołu – Tomasz Gapiński.

– Obaj zawodnicy opuścili stadion w karetce i zaraz po meczu udali się do szpitala, gdzie przebywali do późnych godzin nocnych. Kuba jest bardzo mocno poobijany po wypadku z 2 biegu, ale na szczęście kompleksowe badania wykluczyły poważny uraz. Zawodnik przez cały czas od momentu wypadku był przytomny i na całe szczęście mógł poruszać się o własnych siłach. Na ten moment trudno stwierdzić, czy nasz młodzieżowiec będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na kolejny mecz. Gorzej wygląda sytuacja z Tomaszem Gapińskim. Kapitan H. Skrzydlewska Orła Łódź doznał urazu i złamań obu rąk, co na ten moment poskutkowało umieszczeniem obu kończyn górnych w gipsie. Tomka czeka kolejna diagnostyka lekarska oraz nie jest wykluczony zabieg operacyjny, a także dłuższa rehabilitacja. Kontuzja doznana podczas sobotniego meczu wyklucza zawodnika z udziału w zawodach w najbliższym czasie – tak brzmi najnowszy klubowy komunikat, odnoszący się do stanu zdrowia Tomasza Gapińskiego oraz Jakuba Sroki.