Kevin Fajfer pokazał się z dobrej strony w meczu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Zawodnik ebebe PSŻ-u tym razem otrzymał więcej szans od Tomasza Bajerskiego i w kilku biegach pokazał naprawdę dużą prędkość. Sam krajowy żużlowiec Skorpionów nie był jednak zadowolony z występu. Przyznał też, że mocno brakuje mu jazdy.
25-latek najwięcej okazji do jazdy dostał w pierwszych meczach sezonu z ekipami z Landshut oraz Łodzi. Potem tych szans było znacznie mniej. Z ROW-em Rybnik w ogóle nie wystąpił, a w Zielonej Górze odjechał tylko jeden wyścig. Niedzielne zawody pokazały jednak, że zawodnika nie można całkowicie skreślać ze składu PSŻ-u.
– Zdecydowanie mogło być więcej punktów z mojej strony. Zabrakło jazdy i to tak naprawdę są moje czwarte zawody w tym sezonie. Było widać błędy, zbyt zachowawcza jazdę i sądzę, że jak będę dostawać więcej szans to będzie zdecydowanie lepiej – mówił Fajfer na łamach mediów klubowych.
Wychowanek gnieźnieńskiego startu zaimponował szczególnie w dziesiątym wyścigu. Wtedy bardzo ambitnie ścigał Davida Bellego i po odważnym ataku wyprzedził go tuż przed metą. Łącznie na jego koncie znalazło się 7 oczek i dwa bonusy.
– W trzynastym biegu koło położyłem na krawężnik a w Bydgoszczy są one mocno wystające, zaraz mnie przestawiło, nie zareagowałem i był upadek. Nigdy nie preferowałem tu jeździć, miałem tutaj dwie porządne kontuzje – złamałem udo i później obojczyk. Jakoś to nie jest mój ulubiony tor, ale jeżeli po prostu sprzęt jedzie, to można się pościgać. Tak naprawdę do dzisiaj wielu ścieżek nadal na nim nie znam – komentował żużlowiec Skorpionów.
Teraz poznaniaków czekają dwa bardzo istotne spotkania. Ekipa ze stolicy Wielkopolski zmierzy się z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk w meczach u siebie i na wyjeździe. Mogą być to mecze kluczowe dla rozstrzygnięć na dole tabeli. Niebawem powinniśmy przekonać się czy Fajfer otrzyma szansę w tym pojedynku.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”