Drużynowy Puchar Świata po sześciu latach przerwy wraca do żużlowego kalendarza. Zostanie rozegrany w dniach 25-29 lipca, a gospodarzem najbliższej edycji będzie stolica Dolnego Śląska. Wielu sympatyków „czarnego sportu” ostrzy już sobie zęby na tę imprezę, w której polska reprezentacja odnosiła w przeszłości sukcesy.
Dziewięć krajów stanie do walki o trofeum imienia Ove Fundina. Każda reprezentacja wystawi pięciu zawodników, co oznacza dużo bardziej sprawiedliwą rywalizację oraz jednocześnie możliwość pokazania się większej liczbie żużlowców. – Myślę, że taka forma turnieju pozwoli przyciągnąć większą publikę śledzącą tę rywalizację w Szwecji. Jeśli pięciu zawodników będzie reprezentowało kraj, a nie jak to miało miejsce wcześniej, dwóch lub trzech, pozwoli to scalić cały kraj. Mam nadzieję, że przyciągnie to uwagę większej liczby osób – mówi Kim Nilsson w rozmowie z FIM Speedway.
– Więcej zawodników będzie miało możliwość do zaprezentowania się w narodowych barwach. Wydaje mi się, że ten format pomoże krajom, które przez ostatnie lata poświęciły dużo czasu na pracę z młodzieżą. Będą mieli czterech, pięciu, sześciu, a nawet siedmiu zawodników walczących o miejsce w składzie – dodaje.
Taki format ma też swoje wady. Sprawia, że np. reprezentacja Finlandii, która była objawieniem ubiegłorocznego Speedway of Nations, nie będzie miała większych szans na nawiązanie walki. – Reprezentacje z ograniczonym polem manewru będą miały trudniej, natomiast kilka krajów ma dosyć szeroki wybór zawodników mogących z powodzeniem rywalizować w tych zawodach – kończy Nilsson.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. „Zengi” nie powtórzy błędu, który niemal kosztował go utratę nogi. Wybierze rower
Żużel. Ważny sezon dla Dawida Rempały. „Zainwestowałem swoje wszystkie pieniądze”
Żużel. Doyle liderem po dwóch rundach. Awans Zmarzlika (KLASYFIKACJA)
Żużel. Olbrzymi pech Huckenbecka. Niemiec wycofał się z półfinału!
Żużel. Doyle zaczarował Narodowy! Wielkie ściganie w Warszawie
Żużel. Vaculik miał wypadek w drodze na stadion! Wjechał w niego pijany kierowca
Żużel. Kuriozalna sytuacja na Narodowym. Duńczyk pomylił kolor kasku!
Żużel. W Tarnowie nie pojadą. Pogoda krzyżuje plany