Dan Bewley fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w najbliższy piątek rusza rywalizacja w PGE Ekstralidze. Jak co roku celem wrocławskiej Betard Sparty na te zmagania będzie zdobycie tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Potwierdza to także Dan Bewley, który uważa, że Orlen Oil Motor Lublin jest ekipą do pokonania. Z Brytyjczykiem rozmawiamy także o dyspozycji w dotychczasowych zmaganiach, kolejnym ważnym sezonie w cyklu Grand Prix oraz o drobnych zmianach w składzie zespołu z Wrocławia.

 

Pierwszy sparing na Stadionie Olimpijskim w tym sezonie za Tobą. Jak wrażenie po inauguracyjnym ściganiu na domowym torze w 2024 roku?

Fajnie zobaczyć tylu ludzi na stadionie, choć nie był to mecz ligowy, a sparing. Poćwiczyliśmy. Dobrze znów być na Olimpijskim. Tor był dobrze przygotowany, mogliśmy wynieść sporo pozytywów z tego spotkania.

Za Tobą jest już jednak parę imprez. Ścigałeś się sporo w Anglii. Jak oceniasz swoją dyspozycję chwilę przed startem ligowych zmagań?

To dopiero początek sezonu, ale myślę, że zbliżam się do tej dobrej dyspozycji. Nie do końca jestem zadowolony z tego, jak idzie mi w pierwszych zawodach w tym roku, ale jesteśmy coraz bliżej. Dziś mieliśmy trochę problemów z motocyklem, a konkretnie z zapłonem. Wydaje mi się, że znaleźliśmy już to, gdzie leży problem i to naprawiliśmy. Na ligę chcę być w już w stu procentach w dobrej dyspozycji.

Żużel. Gigantyczne zainteresowanie inauguracją we Wrocławiu. Bilety rozeszły się błyskawicznie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Zauważyłem, że przejechałeś kilka okrążeń już po sparingu. To właśnie nad tymi wcześniejszymi kłopotami pracowaliście?

Tak. Mój motocykl zatrzymał się po jednym z wyjazdów na tor. Okazało się, że to problem z zapłonem. Nie mogłem dobrze sprawdzić w sparingu tego motocykla, więc po zawodach wyjechałem jeszcze na parę kółek. Na tych pomeczowych okrążeniach było już dobrze i wszystko pracowało tak, jak należy.

Podczas przerwy między sezonami nie zmieniło się wiele w składzie Betard Sparty Wrocław. Dołączył do Was nowy junior – Jakub Krawczyk. To Twoim zdaniem dobry ruch, że skład pozostał praktycznie niezmienny?

Mieliśmy parę zmian na pozycjach w naszym zespole. Bartek Kowalski skończył wiek juniora i wskoczył na moją pozycję z zeszłego roku. Piotr musiał zatem odejść. Uważam, że dobrze wyglądamy jako zespół. Mamy tutaj paczkę przyjaciół w drużynie, więc myślę, iż zarząd podjął dobre decyzje. Naprawdę fajnie się razem czujemy i dobrze mi się przyjeżdża do Wrocławia.

Wszyscy mówią, że to Orlen Oil Motor Lublin jest zdecydowanie najmocniejszym zespołem w PGE Ekstralidze 2024. Betard Sparta może pokonać tego faworyta?

Jasne, dlaczego nie? Uważam, że możemy z nimi wygrać. Motor jest mocna drużyna, ale my też i mamy swoje argumenty. Myślę, że znajdzie się jeszcze kilka mocnych ekip i nie można mówić, że w lidze są tylko dwa mocne zespoły. Sezon pokaże kto będzie tym najlepszym.

Przed Tobą także kolejny ważny sezon w Grand Prix. W co będziesz celował w tych zmaganiach?

Chcę zrobić parę finałów i wygrać parę turniejów. Wtedy będę miał sporo punktów. Zobaczymy, które miejsce przyniesie mi to na koniec sezonu.

Żużel. Ekstraligowcy będą pluli sobie w brody? Buczkowski: W Polonii jest mi dobrze – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

W cyklu nie zmieniło się zbyt wiele. Ta największa zmiana w kalendarzu to przenosiny z Teterowa do Landshut. To dobry ruch?

Szczerze mówiąc, to lubiłem turniej w Teterowie. Tor był w porządku. Podobało mi się też umiejscowienie tego obiektu. Było tam trochę jak na wsi, ale na ten turniej zjeżdżali się ludzie z bardzo wielu miejsc i była dobra frekwencja. O Landshut trudno mi coś powiedzieć, bo będzie to dla mnie nowy tor. Czekam, aby się tam sprawdzić.

Wielu kibiców twierdzi, że idealnym miejscem na turniej Grand Prix jest Manchester. Ty ścigasz się na obiekcie Belle Vue w lidze angielskiej. Taka impreza na Twoim domowym stadionie byłaby dobrym pomysłem?

Oczywiście, choć moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłyby drobne zmiany na tym torze. Chodzi o przeniesienie prostych bardziej do zewnętrznej części toru, o mniej więcej metr. Jednak nawet teraz to mógłby być fajny turniej. Mamy co tydzień fantastyczne ściganie. Będziemy jednak mieli ponownie turniej Speedway of Nations. Kilka lat temu ściganie tam było kapitalne. Myślę, że to będzie dobra impreza.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA