Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W środowy wieczór Wiktor Przyjemski uległ groźnemu wypadkowi podczas Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lublinie. Ostatni komunikat na temat stanu zdrowia zawodnika kibice otrzymali w czwartkowy poranek. Jerzy Kanclerz tłumaczy dlaczego nie jest jeszcze jasne to, jak poważny jest uraz młodzieżowca i wierzy, że nawet bez 18-latka jego zespół jest w stanie wygrać w Rybniku.

 

We wspomnianym komunikacie bydgoszczanie informowali, że badanie RTG nie wykazało złamań, ale późniejszy tomograf wykazał rysę na kręgu C2. Na więcej szczegółów trzeba jednak poczekać aż zostaną przeprowadzone kolejne badania. Mają się one odbyć dziś lub jutro.

– Wiktor od piątku jest w domu. W poniedziałek lub najpóźniej we wtorek przejdzie badania rezonansem. Wtedy będziemy wiedzieli coś więcej na temat szczegółów urazu i ewentualnych dalszych kroków. Komunikaty lekarskie to taki temat, w którym trzeba być ostrożnym – podkreśla Jerzy Kanclerz.

Co ważne, zawodnik jest w dobrym samopoczuciu. Jego kraksa okazała się na tyle poważna w skutkach, że już po pierwszym wyścigu musiał się on wycofać ze zmagań o miano najlepszego młodzieżowca w kraju.

– Z dnia na dzień Wiktor czuje się coraz lepiej. Kontakt głowy z torem był, więc na pewno było to bolesne. Jak tylko będziemy mieli informacje po kolejnych badaniach, to przekażemy ją kibicom. Ja jestem zawsze w tych sprawach bardzo ostrożny i czekam na to, co powiedzą lekarze. To ich opinia jest tutaj najważniejsza – tłumaczy sternik siedmiokrotnych mistrzów Polski.

Na ten moment trudno więc określić, kiedy można spodziewać się powrotu 18-latka na tor. Władze klubu ze Sportowej wierzą jednak, że nawet bez swojego lidera są w stanie wywieźć korzystny z pierwszego meczu półfinałowego.

– Jedziemy do Rybnika bojowo nastawieni. Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, a ja jestem zdania, że nawet jeśli musielibyśmy radzić sobie bez Wiktora, to nie stoimy na straconej pozycji. Zobaczymy jak on będzie się czuł i w którym meczu będzie mógł nam pomóc. Na razie za szybko jest, aby prorokować – podsumował prezes Abramczyk Polonii.

Dodajmy, że mecz bydgoszczan z rybniczanami zaplanowany jest na niedzielę, 10 września. Pierwszy bieg ma się rozpocząć o godz. 14.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Ma coraz większe szanse. Polak trzyma za nich kciuki – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Wielki powrót Jacka Holdera po kontuzji! „Drugie miejsce to dla mnie jak zwycięstwo” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)