Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2023 był wyjątkowy dla Mateusza Cierniaka. W ostatnim juniorskim roku zmagań obronił tytuł w SGP 2, a także PGE Ekstralidze. 21-latek zdecydował się opowiedzieć o tym, jak smakował drugi tytuł najlepszego młodzieżowca  oraz ile dała mu wspólna jazda z Bartoszem Zmarzlikiem.

 

Choć długo wydawało się, że Cierniak łatwo zgarnie drugi tytuł, to po dwóch wygranych rundach cyklu pojawiły się problemy. Ostatecznie jednak Damian Ratajczak i Bartłomiej Kowalski nie dogonili juniora w klasyfikacji. Zakończył on SGP 2 z czterema punktami przewagi.

– Pierwszy tytuł był dla mnie wyjątkowy, bo od początku kariery marzyłem o tym, żeby jeździć w mistrzostwach świata juniorów. W 2021 roku w Krośnie z dziką kartą zająłem drugie miejsce, więc apetyt urósł jeszcze bardziej. Rok później udało się zdobyć złoto – mówi Cierniak.

– Zdecydowanie lepiej smakował drugi tytuł, bo to była droga przez mękę. Ostatni turniej przysporzył ogromnych emocji. Udało się obronić złoto na koniec mojej juniorskiej przygody i chyba nic nie smakowałoby lepiej niż to – dodaje.

Z racji transferu Bartosza Zmarzlika z ebut.pl Stali Gorzów do Platinum Motoru Lublin, Cierniak miał okazję ścigać się w zespole z czterokrotnym mistrzem świata. Gołym okiem widać, że kolega z Orlen Teamu dobrze wpłynął na rozwój zawodnika z Tarnowa.

– Bartek bardzo dużo mi w tym sezonie pomaga. Mnóstwo czasu poświęcamy na rozmowy na temat przełożeń, silników, sprzętu czy samej jazdy. Jestem mu bardzo wdzięczny, bo jak tylko o coś go pytam, to zawsze służy mi wskazówkami. Żużel to sport indywidualny, więc nie zawsze wsparcie od kogoś innego wystarcza, ale wiem, że mogę na nim polegać. Cała nasza drużyna w tym roku świetnie się dogadywała i pokazał to końcowy wynik – komentuje zawodnik Platinum Motoru.

2023 rok był dla Cierniaka pierwszym, w którym ścigał się on w Orlen Teamie. Jak sam przyznaje, cieszy się z tego, że jest w gronie wybitnych przedstawicieli motosportu.

– Bardzo pozytywne. Znalezienie się wśród tylu utytułowanych motorsportowców i nie tylko to także duże wyróżnienie. Wszystko układa się bardzo dobrze, wsparcie jest dla mnie istotne i liczę, że w kolejnych latach nasza współpraca będzie tylko kwitnąć – zaznacza Mateusz Cierniak.