Bartosz Zmarzlik . Foto: Tomasz Przybylski // GESS.PL
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Za 30 dni żużlowcy po raz pierwszy staną do rywalizacji w cyklu Grand Prix 2022. Tym razem indywidualne mistrzostwa świata rozpoczną się w Chorwacji. Bartosz Zmarzlik przyznaje, że nie ma wielu wspomnień z obiektem w Gorican i zaznacza, iż nie przejmuje się opiniami o tym, że ma już w garści trzeci tytuł.

 

Turniej Grand Prix w Gorican odbędzie się po raz trzeci w historii. Po raz ostatni żużlowcy rywalizowali tam o punkty w mistrzostwach świata w 2012 roku, a najlepszy okazał się Greg Hancock.

– Nie startowałem jeszcze w Grand Prix w Gorican. To będzie mój debiut. Turniej na tym torze dobrze się zapowiada. Nie jeździłem na tym torze za wiele, ale bywałem tam na treningach oraz Mistrzostwach Europy Juniorów. Nie mam za dużo wspomnień. Tor jest torem i trzeba sobie z nim dobrze poradzić – mówi Bartosz Zmarzlik.

Ze względu na wykluczenie rosyjskich zawodników, w tym sezonie dwukrotny mistrz świata nie będzie miał tak dużej konkurencji jak w poprzednich latach. Pojawia się więc wiele głosów, że tylko katastrofa może odebrać kiniczaninowi trzeci tytuł. Do tego typu opinii 27-latek podchodzi jednak z dystansem.

– Nie patrzę na takie opinie. Jestem skupiony na sobie. Muszę zrobić dobrą robotę ze swoim teamem i to jest dla mnie najważniejsze. Musimy dobrze spisać się na torze i zobaczymy co z tego wyjdzie w tym sezonie – podkreśla drugi zawodnik cyklu GP 2021.

Kapitana Moje Bermudy Stali zapytaliśmy też o, jakie są jego wrażenia po pierwszych jazdach na nieco zmienionym torze w Gorzowie. Wcześniej stadion im. Edwarda Jancarza nie gwarantował zbyt wiele walki, a jest to istotny element przy wyborze lokalizacji na zmagania najlepszych żużlowców świata.

– Zobaczymy jak to będzie wyglądało w rozgrywkach. Na razie po pierwszych wyjazdach na tor wygląda to nieźle. Zapewne na meczach ligowych i zawodach ta nawierzchnia też będzie nieco inna niż jest teraz. Wierzę w to, że z walką na tym torze będzie lepiej i dobrze pościgamy się z chłopakami także podczas Grand Prix w Gorzowie – podsumował Bartosz Zmarzlik.