Żużel. Anders Thomsen: Pracowałem całą zimę by być lepiej przygotowanym do GP. Flaków nie lubię (WIDEO)

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Anders Thomsen był trzecim gościem naszego programu „Żużel od kuchni”. Trzeba przyznać, że od samego początku Duńczyk imponował umiejętnościami w kuchni. Wraz ze swoją menadżerką – Sandrą Salman opowiadał o różnych tematach. Nie zabrakło wątków żużlowych oraz „jedzeniowych”.

 

W ubiegłorocznych rozgrywkach Thomsen odniósł swój największy sukces w karierze. W Grand Prix Togliatti zajął on trzecie miejsce i musiał uznać wyższość tylko Artioma Łaguty i Bartosza Zmarzlika. Jak sam przyznaje, na podium cieszył się nawet bardziej niż wspomniana dwójka.

– Przed finałem nie byłem zdenerwowany. Bardzo chciałem wygrać. To coś specjalnego znaleźć się w finale. Od dziecka, jak miałem kilka lat, patrzyło się na zawodników jeżdżących w Grand Prix, zdobywających trofea i chciało się tam być. Ja się tam znalazłem, to było znakomite uczucie. Byłem bardziej szczęśliwy od Bartka i Artioma – mówił Anders Thomsen.

28-latek okazał się jedenastym najlepszym zawodnikiem całego cyklu. Pierwszy sezon to dla zawodników zazwyczaj zapoznanie się z tymi najbardziej prestiżowymi rozgrywkami żużlowymi. Teraz Duńczyk chce wykręcać lepsze wyniki.

– Pracowałem bardzo dużo całą zimę, aby być lepiej przygotowany do Grand Prix. Poprzedni rok był moim pierwszym w cyklu, wtedy się uczyłem. Przy tym pierwszym nie wiesz czego się spodziewać. Chcę być w tym roku lepszy – podkreślał żużlowiec Moje Bermudy Stali Gorzów.

Podczas przygotowania tartaletek z kurczakiem i szparagami zapytaliśmy zawodnika o to, jak inwestuje pieniądze zarobione na torze. Jak się okazuje, dla Thomsena na ten moment najważniejsze jest ciągłe robienie postępów w czarnym sporcie.

– Inwestuję w kluby ze striptizem. (śmiech – dop.red.). Mówiąc poważnie, bardzo dużo środków wkładam w moje motocykle, w sprzęt, w mój team. To jest teraz dla mnie bardzo ważne, chce się rozwijać jako żużlowiec – wyjaśnił zawodnik.

W kulinarnym programie nie mogło zabraknąć pytania o polskie dania. Duńczyk bardzo lubi polską kuchnię, ale jest jedno danie za którym nie przepada. – Wszyscy mówili o flakach, ale nigdy ich nie próbowałem. Jedna rodzina mnie na mnie zaprosiła. Nie mogłem powiedzieć, że ich nie lubię, jeśli bym ich nie spróbował. Myślałem co to jest, czułem, że to jest bardzo gumowe. Nie lubię tej potrawy – opowiadał ze śmiechem Thomsen.

Odpowiedzi na wiele, wiele innych tematów znajdziecie w poniższym materiale. Zapraszamy do oglądania!