Dawid Rempała
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nowy nabytek Stelmet Falubazu Zielona Góra, Dawid Rempała pokazał się z bardzo dobrej strony podczas pierwszego sparingu dwóch lubuskich ekip na trudnym technicznie gorzowskim owalu. Wychowanek tarnowskiej Unii zdobył na „Jancarzu” 10 punktów i był najlepiej punktującym zawodnikiem w talii trenera Piotra Żyto. W rewanżu przy W69 20-latkowi nie poszło już tak dobrze. Test-mecz rozpoczął od upadku, a w dwóch kolejnych wyścigach linię mety mijał na trzeciej pozycji.

 

Dawid, jak oceniasz swoją dyspozycję po dwóch rozegranych sparingach ze Stalą Gorzów?

W Gorzowie było naprawdę bardzo fajnie. Pierwsze biegi troszeczkę mnie przemęczyły, ale później już całkiem fajnie czułem się na torze, ponieważ zmieniłem motocykl. W Zielonej Górze wypadłem trochę gorzej. W pierwszym biegu miałem upadek, tak naprawdę spowodowany nie z mojej winy, bo spadł mi laczek i wydarzyło się to, co wydarzyło. Później testowałem różne koncepcje sprzętu, jesteśmy powoli u celu tego, co chcemy mieć na lidze. Mam jeszcze do sprawdzenia jeden silnik, który jest typowo sprawdzany na Zieloną Górę.

Już wiesz nad jakim elementem musisz najbardziej popracować przygotowując się do inauguracji sezonu?

W moim przypadku na pewno jest jeszcze kilka błędów, które muszę sam poprawić. Przede wszystkim muszę spasować sprzęt na start, bo nie mam w ogóle startów. Ani w Gorzowie, ani tu u siebie w Zielonej Górze nie mogłem z tego startu wyjechać. Muszę podziałać i myślę, że będzie dobrze.

Jak się czujesz w Falubazie?

Atmosfera i klimat są naprawdę super. My, zawodnicy mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. Kibice nas dopingują i pomagają, co było widać. Jest super.

Jakie stawiasz przed sobą cele na ten sezon?

O celach nie będę głośno mówił. Dopiero, jak je spełnię, to po sezonie powiem, czy udało się je zrealizować.

Czego Ci życzyć w takim razie?

Jak każdemu zawodnikowi – mistrzostwa świata.

Zatem tego Ci życzę i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również.

Rozmawiała DOROTA WALDMANN