Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już dziś będziemy się emocjonować piątym turniejem Grand Prix 2023. Zmagania w Gorzowie z pewnością będą wyjątkowe dla Bartosza Zmarzlika, który po raz pierwszy nie przyjedzie na stadion im. Edwarda Jancarza na rundę cyklu jako zawodnik miejscowej Stali Gorzów. Legenda nadwarciańskiej ekipy, Bogusław Nowak, przekonuje jednak, że mistrz świata może liczyć na ogromne wsparcie trybun i spodziewa się kolejnego dobrego występu faworyta do tytułu.

 

Przed sezonem 28-latek zamienił macierzystą ebut.pl Stal na Platinum Motor Lublin. Smak bycia zawodnikiem drużyny przeciwnej w Gorzowie poznał, bo Koziołki udały się do Stalowców już w 4. kolejce. Teraz czeka go kolejne nowe doświadczenie.

– Bardzo liczymy na polskie miejsca na podium. W kwestii Bartka nic się nie zmienia. Jest w Lublinie, ale wciąż jest tu gospodarzem! Doskonale zna ten tor i jest w świetnej formie. W ostatnim czasie często to pokazuje. Na pewno będzie chciał te atuty wykorzystać. On się tu wychował i zna każdy kąt – mówi nam Bogusław Nowak.

Podczas zmagań w Gorzowie, Zmarzlik może zrobić kolejny ważny krok w stronę czwartego tytułu. Po czterech rundach w sezonie ma na koncie 12 punktów więcej niż drugi Jack Holder. Runda na torze, na którym przejechał tysiące okrążeń wydaje się idealnym miejscem na sprawienie, że sytuacja w klasyfikacji cyklu będzie jeszcze bardziej komfortowa.

– Na pewno jest to dla niego nowa sytuacja i zupełnie inne doświadczenie. Znając jego, będzie sobie w stanie z tym poradzić. Przed Bartkiem często stawiane są kolejne wyzwania, a on praktycznie zawsze wychodzi z nich zwycięsko. Ważny jest spokój, brak upadków i myślę, że wtedy nie powinno być problemu z awansem do finału – ocenia pierwszy trener trzykrotnego mistrza świata.

Z „dziką kartą” w wieczornych zawodach ponownie pojedzie Szymon Woźniak. To kolejny zawodnik, który może liczyć na ogromne wsparcie trybun. Patrząc na dyspozycję 30-latka na torze w Gorzowie, śmiało można typować, że namiesza on w stawce.

– Szymon może sprawić kłopoty każdemu z uczestników. Jedzie dobry sezon, doskonale czuje gorzowski tor. Mam też wrażenie, że w ostatnich latach zaczął jeździć znacznie płynniej. Wcześniej gwałtownie rzucał motocyklem i to mu przeszkadzało w szukaniu przyczepności i prędkości. Szymon mocno ustabilizował swoją dyspozycję. Gorzowscy kibice z podium, na którym stanęliby Bartek i Szymon na pewno bardzo by się cieszyli – podsumowuje Bogusław Nowak.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Chris Holder o kontuzjach, ratowaniu swojego sezonu i walce Jacka o tytuł – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Gorzowska dwunastka. Zmarzlik królem macierzystego toru? (ZAPOWIEDŹ) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)