Grupa Azoty Unia wygrała spotkanie 9. kolejki przeciwko Optibet Lokomotivowi 41:37. Tarnowianie wrócili z Łotwy z 2 punktami, które dały im jeszcze nadzieje na jazdę w fazie play-off. W tym dwumeczu żadna ze stron nie zgarnęła punktu bonusowego. Zadowolenia z postawy drużyny nie krył Ernest Koza.
Zespół z Tarnowa przed niedzielnym starciem miał na swoim koncie tylko 3 punkty. Zwycięstwo mogło przedłużyć nadzieję na jazdę w fazie play-off. Tak też się stało – Całe szczęście, że w końcu wygraliśmy mecz, bo dawno nie było takiej sytuacji. Wszyscy pojechaliśmy równo i każdy miał udane zawody – powiedział Ernest Koza w rozmowie z unia.tarnow.pl.
-Był to mecz na styku, ale na szczęście zakończyło się to tak, że wreszcie odnieśliśmy zwycięstwo. Teraz czeka nas pojedynek z rywalami z Rawicza – dodał.
Wygrana na torze 4. drużyny w ligowej tabeli i dodatkowo pozbawienie jej punktu bonusowego pozwalają jeszcze tarnowianom patrzeć w stronę kolejnej fazy sezonu. Grupa Azoty Unia ma 4 punkty straty do Łotyszy, jednak gdyby nie triumf w ramach 9. kolejki byłoby ich zdecydowanie więcej – Jeśli przegralibyśmy ten mecz w Daugavpils, to wówczas prawie na pewno jechalibyśmy już o nic. Na szczęście to spotkanie udało się wygrać. Niektórzy mówili o braku bonusa, a według mnie tak naprawdę powinniśmy się cieszyć z tego, że w ogóle wygraliśmy ten mecz – tak sytuację drużyny skomentował Ernest Koza.
Spotkanie zostało zakończone po 13. biegu z powodu opadów deszczu. Zaliczenie wyniku przed biegami nominowanych według żużlowca było jedyną opcją – tor był bardzo zalany. Nie dość, że wtedy nie było opcji kontynuowania zawodów, to dodatkowo godzinę po ich przerwaniu również padało, a nawet ponownie była ulewa.
Wychowanek ekipy z Tarnowa zapisał na swoim koncie 6 punktów, jednak jak sam twierdzi mogło być ich więcej – Sam miałem pecha, bo moim zdaniem sędzia niesłusznie mnie wykluczył. Zostałem potrącony w przednie koło i według mnie ta decyzja była błędna. Wykluczono mnie jednak i tutaj punkty mi uciekły. W kolejnym biegu również dobrze wyszedłem ze startu i jechałem na prowadzeniu. Wtedy Janek Heleniak zderzył się z rywalem i zarządzono powtórkę, w której niestety miałem już trochę gorszy start i przyjechałem drugi – ocenił swój występ na stronie unia.tarnow.pl.
Koza został wykluczony w 7. wyścigu po kolizji z Daniłem Kołodinskim. Polak nie zgadzał się z decyzją arbitra – Wracając jednak jeszcze do wyścigu, w którym zostałem wykluczony i do decyzji sędziego, według której Danił Kołodinski mnie nie trącił. On przecież podszedł do mnie później w parku maszyn i przepraszał mnie, mówiąc, że to było niechcący. Jeśli on by mnie nie trącił, to za co miałby mnie przepraszać? – zapytał retorycznie.
Przed „Jaskółkami” kolejne bardzo ważne starcie, tym razem z Metaliką Recycling Kolejarzem Rawicz. W pierwszym meczu obu ekip w Rawiczu padł remis, dlatego tarnowianie stają przed dużą szansą zgarnięcia 3 „oczek” – musimy ten mecz wygrać i tyle – podsumował zawodnik.
Żużel. Czy Piotr Pawlicki powinien zostać wykluczony? Demski komentuje
Żużel. Niedawno skończył karierę. Wraca w nowej roli i będzie prawą ręką Pedersena!
Żużel. Skrzydlewski odda klub nawet bezdomnemu! „Nerwowości nie ma”
Żużel. Pokazywali mu środkowe palce, a on dał im całusa! Thomsen skradł show przy W69!
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)