Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak niedawno informowaliśmy, szwedzka telewizja rozpoczęła emisję serialu dokumentalnego „Med livet som insats”, czyli „Żużel – stawką jest życie”. Przestawia on „od kuchni” codzienne życie szwedzkich żużlowców. O ile w założeniach miał być promocją żużla, szybko zdaniem wielu kibiców stał się… antypromocją. 

 

Zdaniem szwedzkich fanów żużla, producenci w ostatnim odcinku posunęli się zdecydowanie za daleko pokazując wymianę uprzejmości pomiędzy Davidem Bellego a Pontusem Aspgrenem podczas ubiegłorocznego meczu Masarny Avesta ze Smederną Eskilstuna. Po kilku pojedynkach na torze, panowie wymienili się spostrzeżeniami w parkingu. Francuz został wielokrotnie obrażony przez Szweda, a w finale słowotoku nazwany „zjadaczem żabich ud” czy też po prostu „żabojadem”. Wedle opinii telewidzów, pokazywanie takich zachowań to nic innego jak antyreklama i uzmysłowienie widzom faktycznego poziomu intelektualnego bohaterów, jak i dyscypliny.

Serial skomentowali fani szwedzkiego speedwaya:

– „Na pewno ten serial nowych kibiców na stadiony nie przyciągnie. Jest po prostu prymitywny i nie do końca sami wiemy, co nas do niego ciągnie. Być może przyzwyczajenie”,
– „To skandaliczne zachowanie jakby nie patrzeć liderów drużyn. Coś takiego w ogóle nie powinno być pokazywane. Wyłączyłem w połowie. Żenujące”,
– „
Ktoś aż za realnie zajrzał do środka żużlowej kuchni i zamiast reklamy, zrobił antyreklamę. Żadnemu zawodnikowi takie zachowanie nie przystoi i tym powinno zając się SVEMO”,
– „Ten serial pokazuje całą prawdę o Smedernie i jej kibicach„.

Oddajmy jednak, że są także głosy pełne zrozumienia dla całej Nie brak głosów pełnych zrozumienia dla pokazanej sytuacji. – W każdym sporcie jest adrenalina. W żużlu bardzo duża. Film jest realistyczny i tyle. To normalne, że zawodnikom puszczają nerwy – to z kolei jeden z komentarzy broniący porywczość Szweda.

One Thought on Żużel. Aspgren do Bellego: Jesteś zjadaczem żabich ud! Kibice oburzeni 
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    1 Jun 2022
     10:02am

    Szkoda że u nas to nie leci w TV, może ktoś by się zainteresował licencją? Wprawdzie znając troszkę mentalność Szwedów myślę, że to nudne jak flaki z olejem, jednak zawsze jakaś odmiana.

    Jednak bardzo mnie zastanowiło to że David Bellego został ,kilkukrotnie wręcz, obrażony określeniem „żabojada”. Dla mnie to żaden epitet i tylko ktoś kto jest na pewnym poziomie a właściwie poniżej, może myśleć, że to jakiś wstyd jeść te zielone płazy. Z drugiej strony mamy masę takich określeń w stosunku do narodowości bliższych i dalszych, które mają być obraźliwe: Rusek, Pepiczek, Niemiach, Makaroniarz, Żabojad, Angol, jeszcze dochodzą Żółtki i Ciapaci* i sami o sobie pogardliwie: POLACZEK.

    A tak od kuchni, ale nie tej żużlowej, ale takiej z garnkami itd. To nieprawda, przeciętny Francuz nigdy nie jadł żabich udek, a tę potrawę serwuje bardzo mało restauracji i odnoszę wrażenie, że raczej nastawione jest to na turystów. Także znalezienie w sklepie „cuisses de grenouilles” (żabich udek) nie jest takie proste dodatkowo wcale nie jest to taki przysmak. Jak dla mnie to smakołykiem są escargots (ślimaki), saint jacques (przegrzebki), czy fois gras (stłuszczone gęsie wątróbki) – to dopiero są DELICJE!

    *We Francji Polonia stosuje swoisty żargon i w stosunku do ludności Arabskiej i tej z części afrykańskiej i azjatyckiej (choć to zupełnie inni ludzie) stosuje swojskie określenie „Szwajcar”, jeśli chodzi o część „Ciapatych” z Indii, lub Pakistanu to są po prostu „Orzeszki”.

Skomentuj

One Thought on Żużel. Aspgren do Bellego: Jesteś zjadaczem żabich ud! Kibice oburzeni 
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    1 Jun 2022
     10:02am

    Szkoda że u nas to nie leci w TV, może ktoś by się zainteresował licencją? Wprawdzie znając troszkę mentalność Szwedów myślę, że to nudne jak flaki z olejem, jednak zawsze jakaś odmiana.

    Jednak bardzo mnie zastanowiło to że David Bellego został ,kilkukrotnie wręcz, obrażony określeniem „żabojada”. Dla mnie to żaden epitet i tylko ktoś kto jest na pewnym poziomie a właściwie poniżej, może myśleć, że to jakiś wstyd jeść te zielone płazy. Z drugiej strony mamy masę takich określeń w stosunku do narodowości bliższych i dalszych, które mają być obraźliwe: Rusek, Pepiczek, Niemiach, Makaroniarz, Żabojad, Angol, jeszcze dochodzą Żółtki i Ciapaci* i sami o sobie pogardliwie: POLACZEK.

    A tak od kuchni, ale nie tej żużlowej, ale takiej z garnkami itd. To nieprawda, przeciętny Francuz nigdy nie jadł żabich udek, a tę potrawę serwuje bardzo mało restauracji i odnoszę wrażenie, że raczej nastawione jest to na turystów. Także znalezienie w sklepie „cuisses de grenouilles” (żabich udek) nie jest takie proste dodatkowo wcale nie jest to taki przysmak. Jak dla mnie to smakołykiem są escargots (ślimaki), saint jacques (przegrzebki), czy fois gras (stłuszczone gęsie wątróbki) – to dopiero są DELICJE!

    *We Francji Polonia stosuje swoisty żargon i w stosunku do ludności Arabskiej i tej z części afrykańskiej i azjatyckiej (choć to zupełnie inni ludzie) stosuje swojskie określenie „Szwajcar”, jeśli chodzi o część „Ciapatych” z Indii, lub Pakistanu to są po prostu „Orzeszki”.

Skomentuj