Anders Rowe poprzedniego roku do udanych nie zaliczy. Młody Anglik dużo obiecuje sobie po nadchodzącym sezonie, w którym oprócz startów dla Ipswich i Leicester, zaprezentuje się również w barwach młodzieżowego zespołu Stali Gorzów.
– Poprzedni sezon nie był najlepszy i daleki od tego, czego oczekiwałem. Kłopoty zdrowotne oraz sprzętowe już na szczęście za mną. Jestem pozytywnie „nabuzowany” i chcę w nadchodzącym sezonie zrobić spory postęp. Poprzedni rok traktuję jako lekcję żużla – mówi młody Anglik dla angielskiego Speedway Star.
Rowe nie ukrywa, że cieszy się z faktu, iż będzie mógł w Polsce zdobywać doświadczenie w zespole Stali Gorzów. Zawodnik jeździł już wcześniej w zespole Kolejarza Rawicz.
– Przyznaję, że bardzo mi zależy na tym, aby w nadchodzącym sezonie wyrobić sobie markę w Polsce. Nie ukrywam, że Stal Gorzów i obecność w tym zespole Bartosza Zmarzlika, który jest doskonałym zawodnikiem, sprawia, że wierzę w swój plan. Byłem w Gorzowie podpisać kontrakt i klub sprawia pozytywne wrażenie. Poznałem pracowników klubu, menadżera, mechaników. Mili ludzie. Niedługo mam nadzieję pojawię się tam na treningach i tak naprawdę nie mogę się już tego momentu doczekać – kontynuuje Rowe.
Były reprezentant zespołu z Rawicza przyznaje, że nazwisko Zmarzlik zadziałało jak magnes.
– Bartosz Zmarzlik to zawodnik, który chętnie pomaga młodym zawodnikom i to jest dla mnie niezmiernie ważne. Mam zapewnioną również okazję do treningów z pierwszym zespołem i będę chciał w Polsce przebywać tak często, na ile będzie to tylko możliwe. Będę robił to po to, aby jak najwięcej się uczyć i podnosić swoje umiejętności. To zaprocentuje w przyszłości. Polska i nauka to główny cel w nadchodzącym sezonie – podsumowuje młody nabytek gorzowskiej Stali.
fot. TAYLOR LANNING
Żużel. GKM zaczyna walczyć o życie. Mocne starcie w Toruniu (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Tobiasz Musielak z kontuzją! Klub wydał komunikat
Żużel. Odnalazł prędkość na ostatni bieg. Teraz chce zwycięstwa z KS Apatorem!
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!