Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sobotę w kapitalnym stylu dla kibiców reprezentacji Polski zakończył się Drużynowy Puchar Świata. Biało-Czerwoni zgarnęli złote medale po bardzo trudnym boju i sprawili, że Stadion Olimpijski eksplodował z radości. Dwie ważne liczby dotyczące organizacji najważniejszych zmagań drużyn narodowych przekazała wrocławska Betard Sparta. W finale fani mogli obejrzeć 44. mijanki, a przez całą imprezę na trybunach zasiadło 20 tysięcy kibiców.

 

Władze światowego żużla postanowiły przywrócić DPŚ od 2023 roku. Założenie na ten moment jest takie, że impreza będzie odbywała się co trzy lata. Jako pierwsi przed wyzwaniem zorganizowania zmagań w takim formacie (dwa półfinały, baraż oraz finał w jednym miejscu) stanęli wrocławianie.

W pierwszych dniach bardzo dużo mówiło się o frekwencji i poziomie widowisk. Na trybunach nie było zbyt wielu sympatyków. Emocji, szczególnie w pierwszym wtorkowym półfinale również było jak na lekarstwo. Nieco ciekawiej wyglądały środowe zmagania, gdy Duńczycy bili się z Australijczykami o bezpośredni awans do finału.

Zawody po których rozdano medale okazały się jednak kapitalną rekompensatą. Kibice zobaczyli przepełnione dramaturgii zawody, które obfitowały w ciekawe wyścigi. Do ostatniego wyścigu w walce o złoto były aż trzy ekipy. Atak Macieja Janowskiego na wjeździe na ostatnie okrążenie przesądził o tym, że to Polacy wzniosą puchar Ove Fundina.

Ekipa Betard Sparty Wrocław podziękowała już najważniejszym partnerom i pracownikom za pomoc w organizacji najważniejszej żużlowej imprezy. Przedstawiono też dwie najbardziej interesujące kibiców liczby. Okazuje się, że w finałowej rozgrywce kibice byli świadkami aż 44 mijanek. Przez wszystkie dni żużlowego mundialu natomiast na trybunach zasiadło ponad 20 tysięcy kibiców.

Warto dodać, że turniejowi towarzyszyły też oczywiście imprezy towarzyszące. Jedną z nich była parada żużlowców i spotkanie z zawodnikami we wrocławskim rynku. Na Stadionie Olimpijskim stanęła również strefa sponsora tytularnego imprezy, czyli firmy Monster Energy.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Intensywne prace w Krośnie. W poniedziałek problemów ma już nie być – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. „Kupę czasu czekałem na ten turniej”. Zmarzlik o przejściu z piekła do nieba w DPŚ – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Uraz ręki Jacka Holdera. Przejdzie operację u tego samego specjalisty, co Kubera – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)