Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużlowcy Śląska Świętochłowice nie mają jeszcze swojego obiektu, a w najbliższym czasie będą trenować w Krakowie. Świętochłowiczanie w oczekiwaniu na remont własnego obiektu porozumieli się z pełnomocnikiem prezydenta Krakowa, Januszem Koziołem, który zajmuje się rozwojem kultury fizycznej w mieście. – Do pierwszego spotkania doszło 29 lipca, rozmowy były krótkie ale konstruktywne, i tak było na każdym spotkaniu już z działaczami Wandy, brała w nich udział również nasza wiceprezes Kamila Sury-Wolniewicz, więc to nie tylko moje zdanie – mówi prezes Śląska, Krzysztof Sichma.

By tor w Krakowie umożliwiał treningowe jazdy, niezbędne było odnowienie licencji obiektu przy ul. Odmogile 1b. Tak tez się stało i od 10 września współpraca obu klubów ma opierać się na organizowaniu treningów i zawodów towarzyskich. KS Wanda Kraków – z którą Śląsk rozpoczął współpracę – nie ma nic wspólnego z Krakowskim Klubem Żużlowym Pawła Sadzikowskiego jak i Towarzystwem Żużlowym Wawelskie Smoki Marcina Kromolińskiego.

– To, że podjęliśmy działania w Krakowie, nie znaczy, że odpuszczamy „Skałkę”. Tutaj wszystko rozbija się o sprawy architektoniczno-projektowe, trwają bowiem prace nad zamiennym projektem dla toru na „Skałce”. W tym temacie razem z prezydentem Świętochłowic, Danielem Begerem i dyrektorką OSiR „Skałka” Elżbietą Augustyn-Komanderą robimy, co możemy. Trzeba jednak mieć tor na już, by utrzymać ciągłość szkolenia i trenować. Udało nam się porozumieć z operatorem stadionu Wandy. Jednak jeśli tylko wszystko zostanie dograne z projektami i będą stosowne zezwolenia, to wracamy na stadion im. Pawła Waloszka i wrócimy do Świętochłowic. Pieniądze podarowane nam na słupki na pewno nie przepadną. Jeszcze w tym roku, na „Skałce” powinny stanąć słupki do bandy – mówi Krzysztof Sichma.

– Dla podopiecznych Krzysztofa Basa, to super sprawa, świętochłowicka szkółka ma teraz tor do treningu, nie zapomnijmy, że może też trenować w Opolu, gdzie Krzysiek prowadzi tamtejszą szkółkę. Będą tu również trenować zawodnicy Śląska, którzy mają kontrakty z klubem. Liczmy, że z czasem może i ktoś z Krakowa do szkółki dołączy. Zresztą nie zamykamy toru dla nikogo, będziemy ogłaszać terminy treningów. Jak widać łatwiej się dogadać biednym klubom, niż bogatemu z biednym – dodaje prezes Śląska.

– Ogromne podziękowania należą się Jackowi Folkertowi i jego firmie Jac-Tech, to naprawdę specjalista w budowie band. Współpracował z firmą One Sport przy budowie band na Stadionie Śląskim, ma duże doświadczenie w tym temacie i bez niego nie dalibyśmy rady. Zresztą podziękować trzeba wszystkim działaczom, kibicom, naszym amatorom Darkowi Liberce, Tomkowi Grzybkowi czy Markowi Wolniewiczowi, największemu pracusiowi. Podziękowania również dla grupy kibiców obu klubów. Obecnie, w Krakowie mamy już traktor, teraz trzeba poszukać do niego miejscowego toromistrza, może któryś z byłych zawodników Wandy lub osób funkcyjnych do nas się zgłosi. Zapraszamy – zakończył prezes Sichma.