W niedzielne popołudnie dotarły do nas doniesienia o zmianach w przepisach dotyczących przekraczania granic w celach zarobkowych. Nowe rozporządzenie błyskawicznie wywołało radość wśród sporej części środowiska żużlowego, która uznała, iż zawodnicy z Polski, Danii, Szwecji, Słowacji, Niemiec i Czech będą mogli teraz spokojnie, bez przymusu kwarantanny, przemieszczać się w celu wypełnienia kontraktów w innych ligach. Euforię tonował natomiast prezes PGE Ekstraligi – Wojciech Stępniewski, przypominając, że pierwotnie przepis miał ułatwić pracę tylko pracownikom transgranicznym. Według informacji uzyskanych od rzeczniczki prasowej Straży Granicznej, możemy potwierdzić bardzo dobre wiadomości dla zawodników.
– Rozporządzenie mówi o przekraczaniu granicy w celach zawodowych, służbowych czy zarobkowych. Kontrakty sportowców mieszczą się w tej kategorii, ale niezbędne jest udokumentowanie tego faktu podczas kontroli na granicy – mówi nam Agnieszka Golias, rzeczniczka prasowa Straży Granicznej.
– W rozporządzeniu są ujęte osoby, a nie tylko obywatele RP. Przepisy dotyczą więc także zawodników z krajów sąsiadujących oraz Danii i Szwecji. Za każdym razem muszą mieć oni jednak wyraźne uzasadnienie, że przemieszczają się w celach zawodowych. Oczywiście nie będą mogli się przemieszczać w takich celach, jak np. spotkanie ze znajomymi – podkreśla Golias.
Nowe rozporządzenie zdaje się zatem rozwiązywać wiele problemów, o których dyskutowano w ostatnich dniach. Obcokrajowcy startujący w polskich rozgrywkach, przede wszystkim, nie będą musieli być skoszarowani w Polsce przez kilka miesięcy. Co więcej, poza zezwoleniami zagranicznych federacji, nie ma już przeszkód, aby startowali w Metal Speedway League czy Bauhaus-Ligan, które dla wielu zawodników również są bardzo istotne.
Wiemy już, że sprawę dokładnie bada także Główny Inspektor Sanitarny – Jarosław Pinkas, który poprosił PZM o pismo przewodnie.

Przypomnijmy, że najnowsze doniesienia nie przyspieszą terminu startu PGE Ekstraligi. Prezes Wojciech Stępniewski zaznaczył, że w celu zapewnienia jak największego bezpieczeństwa, wciąż planowane jest przeprowadzenie kwarantanny dla zawodników. Po okresie izolacji żużlowcy przejdą testy, a następnie przystąpią do treningów drużynowych.
BARTOSZ RABENDA
Pokrzyżowali plany dzikowi nieładnie jak tu żyć
jakie plany?. chodzi o podróż w celach zarobkowych a nie odwiedziny rodziny.a w innych krajach przypomne brak konkretów co do startu ligi. wiec i tak beda muieli siedziec? bo pod jakim pretekstem wyjada?
Wjeżdżają do Polski w celach zarobkowych, a wyjeżdżają do domu. To tak jakby nagle powiedzieć Polakom że mogą wyjechać za granicę do pracy, ale wrócić do domu nie mogą, bo to nie praca
Teraz zobaczymy, czy Dzikowi rzeczywiście przeszkadzała kwarantanna, czy jednak chodzi o to co zawsze.
No i elegancko. Teraz Nicki grzecznie przeprosi się z polską ligą,bo „bajka” o rodzinie jest nieaktualna:)))
ps.A Belzebub w pudelkowych faktach nadal upiera się o skoszarowaniu:)))
Pewnie, że się przeprosi teraz jak będzie miał swoją”syrenę”pod kontrolą to może jeździć.
Tylko nie wiem po jakiego czorta Stepniewski się upiera na kwarantannę.
Przecież po niej zawodnik może wrócić do Danii lub Szwecji i całe 2 tyg. o kant donicy można rozbić.
Zamiast tego, można przyspieszyć ligę o tydzień.
Przecież jak jakiś żużlowy kraj zdejmie zakaz imprez z kibica, od razu BSI pomyśli o SGP.
Inni zaplanują SEC.
A komentarze usuwa jaj chwasty z ogródka :-))
sportowcy tak a mechanicy ???
Raf: Mechanik mieszka w Polsce i pracuje w Polsce.Póki co rusza tylko polska liga. Resztę sobie sam dopowiedz.
Mechanik mieszka w Polsce, a pracuje tam, gdzie mu płacą.
Oczywiście nie będą mogli się przemieszczać w takich celach, jak np. spotkanie ze znajomymi – podkreśla Golias
czytaj!!!
Żużel. Rysował Minionki i okładki Joy Division! Opowiada o żużlowym dziele!
Żużel. To będzie nowy trend?! Zmarzlik mówi o swojej nowince! (WYWIAD)
Żużel. To będzie złoty transfer GKM-u?! Miśkowiak mówi o dużych zmianach! (WYWIAD)
Żużel. Stal Gorzów pokazała kevlar! Już nie kopiują Motoru!
Żużel. Speedway Kraków czeka rok prawdy i wielki test. To będzie najważniejsze
Żużel. Awantura w Poznaniu, nie wszyscy zobaczyli mecz! Klub komentuje i przeprasza!