fot. Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Działacze Speed Car Motoru Lublin odwołali wyjazd do Krsko, który miał być kolejnym etapem przygotowań Koziołków do sezonu 2020. Powodem tej decyzji są niekorzystne warunki atmosferyczne uniemożliwiające odpowiednie przygotowanie słoweńskiego toru.

Zawodnicy szóstej drużyny poprzedniego sezonu PGE Ekstraligi mieli trenować na Stadionie Matije Gubca od soboty do wtorku. Teraz wiemy już, że sztab szkoleniowy Speed Car Motoru musi zmienić harmonogram przygotowań.

– Niestety, ze względu na warunki atmosferyczne, tamtejszy tor nie może być odpowiednio przygotowany – przyznaje trener Maciej Kuciapa w rozmowie z mediami klubowymi. – Cały czas na miejscu jest Matej Zagar i z pewnego źródła wiemy, jak dokładnie wygląda sytuacja torowa w Krsko. Na razie nie da się tam jeździć, dlatego musimy odwołać zgrupowanie – dodaje.

Żużlowcom ekstraligowych drużyn na przedsezonowe treningi został mniej niż miesiąc. Nowe rozgrywki rozpoczną się bowiem 3 kwietnia. Przed inauguracyjnym starciem z Betard Spartą Wrocław, Koziołki zmierzą się z eWinner Apatorem Toruń i Unią Tarnów w meczach sparingowych.

– Czekamy na możliwość jazdy. Na przyszły weekend są zaplanowane sparingi w Toruniu, ale może jeszcze wcześniej uda nam się zorganizować trening. Ciągle jesteśmy na telefonach i sprawdzamy warunki do jeżdżenia w różnych miejscach. Termin inauguracji sezonu zbliża się nieubłaganie i musimy odbyć do kwietnia jak najwięcej treningów. Jesteśmy przygotowani do pierwszych kółek, ale to pogoda decyduje o tym, czy jeździmy, czy nie. By wyjechać na tor, potrzebujemy stabilizacji pogody i pewnych warunków – tłumaczy Kuciapa.

BARTOSZ RABENDA