Fot. Oficjalna strona F1
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Max Verstappen bardzo szybko uporał się z całą stawką i zdecydowanie lepiej rozegrał walkę strategiczną, co umożliwiło mu wygranie wyścigu. Sergio Perez dojechał za nim, a ostatnie miejsce na podium, jak zazwyczaj w tym sezonie, zajął Fernando Alonso.

 

Przed drugim wyścigiem w historii Miami zastanawiano się kto wyjedzie z USA jako lider. Po kwalifikacjach zdecydowanie większe szanse miał na to Sergio Perez, który zdobył pole position. Plany jego kolegi z zespołu, Maxa Verstappena, pokrzyżował wypadek Charlesa Leclerca pod koniec Q3. Mistrz świata ustawił swój bolid na dziewiątym polu startowym. Podium w kwalifikacjach uzupełnili drugi Fernando Alonso i trzeci Carlos Sainz. Dobry wynik również dla Hassa, Kevin Magnussen startował z P4.

Na starcie zdecydowanie większe zamieszanie miało miejsce z tyłu stawki. Nyck De Vries wjechał w tył Lando Norrisa i obaj spadli na ostatnie pozycje, jednak mogli dalej kontynuować jazdę. W czołówce jedynie Kevin Magnussen już na pierwszym kółku osunął się o trzy miejsca. Na trzecim okrążeniu Duńczyk zdołał na chwilę odbić szóstą pozycję, na rzecz Charlesa Leclerca. Kierowca Ferrari odbił P6 na ostatnim zakręcie trzeciego okrążenia, jednak już na prostej startowej, gdy Magnussen atakował kierowcę Ferrari, oba bolidy wyminął Max Verstappen.

Kilka okrążeń później Holender zdobył kolejne dwie pozycje, popisując się bardzo późnym dohamowaniem do ostatniego zakrętu. Russell zdołał złapać się za kierowcą Red Bulla i również wyprzedził Pierre’a Gaslyego. W walce o jeden punkt utworzył się pociąg DRS ciągnący się aż do 15. miejsca.  Kolejna odsłona walki między Leclerciem, a Magnussenem pozwoliła na zbliżenie się Oconowi. Na 15. okrążeniu kierowca Hassa odwiedził swoich mechaników. Max Verstappen zdołał przebić się już na pozycję wicelidera. Kolejni kierowcy zaczęli zjeżdżać do boksu.

Kierowca teamu z Maranello wyjechał zdecydowanie za Magnussenem. Drugi zawodnik Ferrari zdołał podciąć Fernando Alonso, jednak za przekroczenie prędkości w alei serwisowej otrzymał pięć sekund kary. Hiszpan z Aston Martina wyprzedził jednak już na torze swojego rodaka. Na 38. kółku z Sainzem uporał się również Russell. Kolejne starcia między Magnussenem, a Leclerciem nareszcie poszły po myśli Monakijczyka, który mógł nadrabiać stracony czas do reszty stawki.

Na 45. okrążeniu Max Verstappen  odwiedził swoich mechaników i wyjechał tuż za Sergio Perezem. Obrona Pereza nie potrwała długo i na 10 kółek przed końcem wyścigu urzędujący mistrz świata objął pozycję lidera. Pod koniec wyścigu jeszcze Charles Leclerc zdołał wyprzedzić Pierre’a Gaslyego. Jednak nie zdołał poprawić swej pozycji, gdyż chwilę później obu kierowców wyminął Lewis Hamilton.

Max Verstappen rozegrał cały wyścig pod swoje dyktando deklasując nawet Sergio Pereza. Ferrari, po dobrym weekendzie w Baku, ponownie pokazało że ma spore problemy. Słaby weekend również Lewisa Hamiltona. 7-krotny mistrz świata odpadł w Q2, a w wyścigu nie był w stanie nawiązać do tempa swojego kolegi z zespołu. Następny wyścig za dwa tygodnie na Imoli.

Wyniki Grand Prix Miami:

1. Max Verstappen

2. Sergio Perez

3. Fernando Alonso

4. George Russell

5. Carlos Sainz

6. Lewis Hamilton

7. Charles Leclerc

8. Pierre Gasly

9. Esteban Ocon

10. Kevin Magnussen

11. Yuki Tsunoda

12. Lance Stroll

13. Valtteri Bottas

14. Alexander Albon

15. Nico Hulkenberg

16. Guanyu Zhou

17. Lando Norris

18. Nyck de Vries

19. Oscar Piastri

20. Logan Sargeant

Klasyfikacja kierowców po 5 z 23 wyścigów:

1. Max Verstappen – 119 punktów

2. Sergio Perez – 105 pkt.

3. Fernando Alonso – 75 pkt.

4. Lewis Hamilton – 56 pkt.

5. Carlos Sainz – 44 pkt.

6. George Russell – 40 pkt.

7. Charles Leclerc – 34 pkt.

8. Lance Stroll – 27 pkt.

9. Lando Norris – 10 pkt.

10. Pierre Gasly – 8 pkt.

11. Nico Hulkenberg – 6 pkt.

12. Esteban Ocon – 6 pkt.

13. Oscar Piastri – 4 pkt.

14. Valtteri Bottas – 4 pkt.

15. Guanyu Zhou – 2 pkt.

16. Kevin Magnussen – 2 pkt.

17. Yuki Tsunoda – 2 pkt.

18. Alexander Albon – 1 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull – 224 pkt.

2. Aston Martin – 102 pkt.

3. Mercedes – 96 pkt.

4. Ferrari – 78 pkt.

5. McLaren – 14 pkt.

6. Alpine – 14 pkt.

7. Haas – 8 pkt.

8. Alfa Romeo – 6 pkt.

9. Alpha Tauri – 2 pkt.

10. Williams – 1 pkt.