Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Podczas szalonego weekendu na Interlagos byliśmy świadkami wielu niespodzianek. Najważniejszą był dublet Mercedesa i pierwsze zwycięstwo w karierze George’a Russella. Za taką można uznać również trzecie miejsce Carlosa Sainza, które Hiszpan zajął mimo słabej strategii i problemów ze zrywką w kanałach chłodzenia hamulców.

 

Weekend w Sao Paulo już od początku był emocjonujący. W piątkowych kwalifikacjach pole position zdobył Kevin Magnussen. Haas idealnie wykorzystał warunki panujące na torze i wypuścił Duńczyka jako pierwszego, dzięki czemu mógł swobodnie przejechać jedno pomiarowe okrążenie, zanim George Russell przerwał kwalifikacje uderzając w bandę. Po czerwonej fladze tor był już mokry i niezdatny do poprawy czasu. Ferrari nie miało tyle szczęścia i gdy tor jeszcze był suchy, założyło Leclercowi opony przejściowe, w wyniku czego Monakijczyk nawet nie ukończył jednego okrążenia pomiarowego. Za nim utknął Sergio Perez, dlatego do sprintu ustawił się dopiero z dziewiątej pozycji.

Średnia mieszanka opon zawodziła przez cały weekend, o czym przekonał się Max Verstappen, Mercedesy wykorzystały przewagę miękkich opon i do wyścigu, dzięki karze dla Sainza, za wymianę silnika, ustawiły swoje bolidy w pierwszym rzędzie. Również Perez z Leclerciem zdołali przebić się na pozycje za stajnią z Brackley i mistrzem świata.

Mercedesy obroniły pierwsze dwie pozycje, a start do wyścigu najlepiej rozegrał Lando Norris, który od razu przesunął się przed Charlesa Leclerca. W szóstym zakręcie doszło do kolizji między Ricciardo, a Magnussenem, obaj kierowcy odpadając z wyścigu spowodowali neutralizację już na pierwszym okrążeniu. Również po restarcie na siódmym okrążeniu doszło do dwóch kolizji. Verstappen uderzył w Hamiltona, powodując uszkodzenia w obu bolidach, samemu spadając na koniec stawki oraz spychając Brytyjczyka na P8. Chwilę później Lando Norris wysłał Leclerca prosto w bandę, jednak ten jakimś cudem wrócił na tor i po wizycie w pit stopie zdołał kontynuować jazdę. Obaj sprawcy zostali ukarani karą pięciu sekund.

Hamilton szybko przebił się z powrotem do czołowej trójki. Los doFerrari mocno uśmiechnął się pod koniec wyścigu w momencie drugiej neutralizacji spowodowanej awarią samochodu Lando Norrisa. Po restarcie Zarówno Sainz, jak i Leclerc wyprzedzili Sergio Pereza, który spadł nawet za Alonso i Verstappena. Mercedes dubletem dowiózł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, a także pierwsze w karierze Georga Russella. Dzięki bardzo dobrym strategii i tempie Fernando Alonso zdołał przebić się na P5.

Pod koniec wyścigu wytworzył się konflikt w Red Bullu. Sergio Perez i zespół chcieli, by Max Verstappen przepuścił Meksykanina oddając mu tym samym dwa punkty w klasyfikacji, potrzebne Perezowi do walki o wice mistrzostwo z Charlesem Leclerciem. Holender nie pomógł koledze z zespołu co ten skwitował słowami „Pokazał kim tak naprawdę jest”. O to samo prosił również Leclerc, ale zespół postanowił nie mieszać w kolejności kierowców.

Takie rozstrzygnięcia sprawiły, że Leclerc znów zrównał się z Perezem w klasyfikacji generalnej, ale dzięki większej liczbie zwycięstw w tym sezonie, to Monakijczyk jest aktualnie wiceliderem. Przed ostatnim wyścigiem szykuje się również walka wewnątrz Alpine, kierowców francuskiej ekipy dzieli zaledwie pięć punktów w walce o ósme miejsce w mistrzostwach.

W klasyfikacji konstruktorów Mercedes zmniejszył stratę do zaledwie 19 punktów. Przez fatalny występ McLarena, Alpine ma już prawie pewne czwarte miejsce na koniec sezonu. Walka czeka nas więc jeszcze o szóste i ósme miejsce w tabeli między zespołami, które dzieli niewiele punktów. Decydujące rozstrzygnięcia już 20 listopada podczas finałowej rundy w Abu Dhabi.

Wyniki Grand Prix Brazylii:

1. George Russell (Mercedes)

2. Lewis Hamilton (Mercedes)

3. Carlos Sainz (Ferrari)

4. Charles Leclerc (Ferrari)

5. Fernando Alonso (Alpine)

6. Max Verstappen (Red Bull)

7. Sergio Perez (Red Bull)

8. Esteban Ocon (Alpine)

9. Valtteri Bottas (Alfa Romeo)

10. Lance Stroll (Aston Martin)

11. Sebastian Vettel (Aston Martin)

12. Guanyu Zhou (Alfa Romeo)

13. Mick Schumacher (Haas)

14. Pierre Gasly (Alpha Tauri)

15. Alexander Albon (Williams)

16. Nicolas Latifi (Williams)

17. Yuki Tsunoda (Alpha Tauri)

Lando Norris (Mclaren)

Kevin Magnussen (Haas)

Daniel Ricciardo (Mclaren)

Klasyfikacja kierowców po 21 z 22 wyścigów:

1. Max Verstappen – 429 punktów

2. Charles Leclerc – 290 pkt.

3. Sergio Perez – 290 pkt.

4. George Russell – 265 pkt.

5. Lewis Hamilton – 240 pkt.

6. Carlos Sainz – 234 pkt.

7. Lando Norris – 113 pkt.

8. Esteban Ocon – 86 pkt.

9. Fernando Alonso – 81 pkt.

10. Valtteri Bottas – 49 pkt.

11. Sebastian Vettel – 36 pkt.

12. Daniel Ricciardo – 35 pkt.

13. Kevin Magnussen – 25 pkt.

14. Pierre Gasly – 23 pkt.

15. Lance Stroll – 14 pkt.

16. Mick Schumacher – 12 pkt.

17. Yuki Tsunoda – 12 pkt.

18. Guanyu Zhou – 6 pkt.

19. Alexander Albon – 4 pkt.

20. Nicholas Latifi – 2 pkt.

21.Nyck De Vries – 2 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull – 719 pkt.

2. Ferrari – 524 pkt.

3.  Mercedes – 505 pkt.

4. Alpine – 167 pkt.

5. McLaren – 148 pkt.

6. Alfa Romeo – 55 pkt.

7. Aston Martin – 50 pkt.

8. Haas – 37 pkt.

9. Alpha Tauri – 35 pkt.

10. Williams – 8 pkt.