fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W meczu o KPO do przerwy mamy 1:0, ale w ostatnich trzech meczach reprezentacji, które znacznie bardziej „rajcują” kibiców, zdobyliśmy raptem 1 punkt, strzelając 3 gole i tracąc 9. Cóż, zawsze się można pocieszać, że dwa z nich graliśmy z brązowym medalistą Mundialu w Rosji 2018, a punkt wyrwany Holandii w Rotterdamie musi cieszyć, bo ta drużyna według ekspertów może być w czołówce Mundialu w Katarze 2022. Z jednej strony, jak się prowadzi z Niderlandami 2:0 na wyjeździe, to remis 2:2 budzi niedosyt, ale fakt, że gospodarze nie strzelili karnego w doliczonym czasie gry powoduje, że jakoś ten niedosyt jest mniejszy.

 

Nie to, że od razu jak Henryk Sienkiewicz „Sursum corda!”, czyli „W górę serca!” i żebym jakoś specjalnie pocieszał, ale jednak gwoli ścisłości przypomnę, że przed mundialem w Niemczech Zachodnich, czyli NRF w 1974 przegrywaliśmy sparing po sparingu, dziennikarze łapali się za głowy, wieszcząc klęskę Biało-Czerwonych, a koniec końców „Orły” Górskiego zajęły trzecie miejsce i wywalczyły pierwszy, bo historyczny medal MŚ. Po 18 latach przed igrzyskami w Barcelonie też dostaliśmy ciężki łomot od Danii, bodaj 0:5, a potem było srebro. Był to skądinąd trzeci medal piłkarzy na IO i drugi srebrny. Wszystko wywalczone w ciągu dwóch dekad: 1972-1992.

Możemy psioczyć na futbolistów – i robimy to stadnie- ale to jednak nie trzykrotni mistrzowie świata i uczestniczy 6 igrzysk olimpijskich na 7 w ostatnim ćwierćwieczu czyli siatkarze zdobyli dla Polski najwięcej krążków spośród dyscyplin olimpijskich – uczynili to właśnie piłkarze. W tym korespondencyjnym meczu: polska piłka versus polska siatkówka, jest wiec 3:1 dla tej pierwszej. Chyba że zaliczymy jeszcze medale… siatkarek, to wtedy będzie remis 3:3, bo nasze dzielne dziewczyny wywalczyły 2 brązowe medale na igrzyskach w Tokio – mój Boże, 58 lat temu w Tokio i w Meksyku 54 lata temu. Ze sportów zespołowych startowali jeszcze w igrzyskach olimpijskich hokeiści na trawie, hokeiści na lodzie oraz koszykarze. Poza przedwojennymi igrzyskami zimowymi, gdzie polska reprezentacja hokejowa zdobyła 4 miejsce, to przedstawiciele innych dyscyplin mogli tylko powąchać medale.

Gadu-gadu, a IO w Paryżu już za dwa lata. Czas na zmiany w tych polskich medalowych statystykach.

RYSZARD CZARNECKI