fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Cały czas nie wiadomo, czy Maksym Drabik zostanie ukarany za złamanie przepisów antydopingowych. Oprócz długości ewentualnego zawieszenia zawodnika, równie istotne jest to, od kiedy będzie liczyła się możliwa kara. Jeden ze scenariuszy zakłada odebranie żużlowcowi Sparty złotego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.

Maksym Drabik w październiku, zdobywając drugie w karierze złoto IMŚJ, dołączył do grona najbardziej utytułowanych zawodników wśród młodzieżowców. Na razie Drabik (dwa złota – 2017 i 2019 oraz srebro 2018) ex aequo zajmuje pierwsze miejsce z Darcym Wardem (złoto 2009 i 2010, srebro 2011), a na kolejnych miejscach w klasyfikacji wszech czasów znajdują się Emil Sajfutdinow (złoto 2007 i 2008) oraz Maciej Janowski (złoto 2011, srebro 2010 i 2012) i Bartosz Smektała (złoto 2018, srebro 2017 i 2019). Po decyzji Polskiej Agencji Antydopingowej ta tabela może ulec zmianie.

Gdyby Drabik faktycznie został ukarany, bardzo istotne będzie to, od kiedy naliczana będzie kara. Jeśli od lutego – czyli po wyroku – wówczas wchodzący w wiek seniora zawodnik zachowa medal IMŚJ. Gdyby jednak zdecydowano się na zawieszenie od września, wówczas złotym medalistą po czasie zostałby Bartosz Smektała (obecnie wicemistrz świata), a ponadto zweryfikowany zostałby wynik drugiego meczu finałowego Fogo Unii z Betard Spartą (z 59:31 na 59:18 – Drabik zdobył trzynaście punktów).

– PZM chce w pełni uszanować decyzję POLADY i FIM w sprawie Maksyma Drabika. Decyzję co do medalu podejmie panel prawny FIM w zależności od wyroku – poinformował Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Sprawy również nie chce na razie komentować Armando Castagna, szef Komisji Wyścigów Torowych FIM.

Dodajmy jednak, że w niedawnej przeszłości wynik zawodów międzynarodowych z udziałem zawieszonego zawodnika nie był weryfikowany. Mowa o Grigoriju Łagucie i Drużynowym Pucharze Świata w 2017 roku. Sprawa pozytywnego wyniku badań antydopingowych wyszła przed barażem DPŚ, a kilka dni po półfinale, w którym Łaguta grał pierwsze skrzypce i wprowadził swoją reprezentację do barażu kosztem Danii. W tym barażu – już bez Łaguty – Rosjanie wywalczyli awans do finału, a następnie brązowe medale DPŚ. Najbardziej protestowali wówczas Duńczycy, którzy w półfinale zajęli ostatnie miejsce, ale nie zdołali nic wskórać. Ta sytuacja to też furtka dla Drabika po ewentualnej karze – jeśli nie zweryfikowano klasyfikacji DPŚ 2017, dlaczego teraz mamy zmieniać końcową kolejność mistrzostw świata juniorów?

Decyzję w sprawie Maksyma Drabika powinniśmy poznać w lutym.