Od dwóch tygodni Marek Cieślak odpoczywa od klubowej „trenerki”. Sporo osób zastanawia się nad tym, jaki ligowy zespół poprowadzi trener kadry w przyszłym sezonie. Najpoważniejszym kandydatem wydaje się Betard Sparta Wrocław, gdzie szkoleniowiec przepracował dekadę.
O tym, czy tak się stanie, przekonamy się z pewnością dopiero jesienią, jednak ten kierunek wydaje się najbardziej realny. Zarówno Andrzej Rusko, jak Marek Cieślak wiele lat ze sobą przepracowali i pomimo sporadycznych tarć, obaj panowie mają do siebie duży szacunek. Jeszcze będąc trenerem Włókniarza, Marek Cieślak pytany o ewentualny „romans” ze Spartą, nie wykluczał takiego rozwiązania, choć podkreślał, że nie chce się ruszać z Częstochowy. Teraz jednak sprawy uległy zmianie.
– Nie wiem, kiedy miałby ten nasz wspólny czas nastać, bo po prezesie Andrzeju nie widzę, żeby chciało mu się kończyć. Ale to prawda, tak sobie kiedyś mówiliśmy. We Wrocławiu spędziłem dziesięć lat, w 2006 roku zdobyliśmy ostatnie złoto w historii klubu. Wiadomo, że były różne zgrzyty, bo rola trenera jest niekiedy trudna i ma się przeciwników w klubie czy w zarządzie. Trener musi stawiać na nogi drużynę, a i swoją władzę też czasem zaznaczyć. Swoje za kołnierzem prezes ma, ale po latach mogę powiedzieć, że gdyby wszyscy byli tacy, to nie miałbym nic przeciw. Ogólnie prezesa szanuję. Gdyby w klubie wytworzyła się taka ekstremalna sytuacja, że nie chcieliby mnie już czy wyrzucili, a ja będę jeszcze czuł się na siłach, to czemu nie. Ja lubię tę robotę. Mnie ona nie wykańcza nerwowo. Wiadomo, że się denerwuję, żeby zawsze był dobry wynik, ale nie rusza mnie to aż tak. Nie przeżywam jak Lenin rewolucji – komentował wówczas ewentualne przenosiny do Wrocławia, Marek Cieślak.
W miniony weekend Cieślak przebywał we Wrocławiu komentując Grand Prix dla Canal+ i nie szczędził ciepłych słów pod adresem Macieja Janowskiego oraz – jak niektórzy odczytywali – samej Sparty. Czy doszło już do pierwszych rozmów z Andrzejem Rusko? Najpewniej we Wrocławiu teraz mają inne sprawy na głowie, ale nie jest to wykluczone, że obaj panowie parę kurtuazyjnych zdań ze sobą już wymienili.
Do Ostrowa haha
Dobre, Ostrów i Zielona Góra czeka. Celebryta TV i niech tak zostanie. A co do pismaków i redaktorków to już darujcie sobie takie wychwalające wypociny wobec owego gościa. Ten kto choć trochę orientuje się w temacie to wie jak wyglądała praca ikony w poprzednich klubach. Sztucznie chcecie zrobić otoczkę a robicie naprawdę wiele złego człowiekowi. NIkt zdrowo myślący nie zatrudni już tego pana. A tak z innej beczki to ile tytułów mistrzowskich zdobył w ostatnich np 20 latach z drużyną w lidze Cieślak i jak ta statystyka odnosi się do innych trenerów ? Pytam z ciekawości, może ktoś wie.
Proszę bardzo:
1996
2006
2011
2012
Razem cztery złote medale DMP
Dziękuję. 25 lat i 4 medale.
Wymień choć trzech, którzy osiągneli więcej. I nie pisz o Baronie bo z takim składem to moja ciotka by zdobywała złoto.
hahahahahah, to dobre. Niech Twoja ciotka zbuduje taki sklad, utrzyma dobrą atmosfere, motywuje zawodników. Żużel to nie gra komputerowa. Tam wiele zmiennych ma wpływ na formę zawodnika a nie statystyki wpisane przez programiste że sami jadą. Unia ma zbudowany skład latami z jakiś gwiazd kto tam jest? No Emil a poza nim to reszta ma wzloty i upadki, dodatkowo ma dwóch wychowanków na pozycjach seniorskich. Gadanie ze skład sam jedzie to największy idiotyzm jaki czytałem, przypomnij sobie pamiętny dream team Torunia lata temu gdzie ich potężny skład uchronił ich najwyżej przed spadkiem, albo gdzie jest Częstochowa ze swoimi gwiazdami – przed sezonem mieli być głównym rywalem Unii do tytułu mistrzowskiego a tymczasem walczą nadal o dostanie się do czwórki.
To prawda, Leszno ma prawdziwą drużynę bez gwiazd i gwiazdorów a wspomniany wcześniej Baron najprawdopodobniej trzeci rok z rzędu zdobędzie złoty medal.
Marek faktycznie ogórkami robił złoto. Nawet w 1996 miał do dyspozycji najlepszych juniorów w lidze, mistrza Polski i genialnego Screena.
Wymień choć trzech, którzy osiągneli więcej. I nie pisz o Baronie bo z takim składem to moja ciotka by zdobywała złoto
To dobra wiadomość, znaczy że z mamą już lepiej! Jak uciekał z Zielonej Góry to był przecież najważniejszy powód. Ogólnie narodowego bym porównał do kapitana Francesco Schettino ze statku Concordia. On też bez namysłu ewakuował się i zostawił problem za sobą. Tyle że u MC to już obcykany schemat.
No i najlepsza akcja rundy GP we Wrocławiu – Marcin w Ogrodzie pyta Janowskiego a ten go gasi że to nie czas na rozmowy z narodowym. A narodowy łyka żabę i potakuje tak tak Maciej ma rację.
Szacunek za ten post !
Jak większość ludzi tak i Marek Cieślak zrobił wiele dobrego, ale też i wiele złego.
Niestety w moich oczach stracił bardzo dużo za ostatnią akcję „porzucenia” drużyny w najważniejszym momencie sezonu i zachowanie się jak rozkapryszony dzieciak.
Mógł pomóc w rozwiązaniu problemu z torem zamiast tego poleciał do żużlowego pudelka i wylał swoje żale… tak robią profesjonaliści ?
Ja takiego trenera – przy całym szacunku dla jego osiągnięć – nie chciał dla swojej drużyny.
Panie Marku trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść… nawet pokonanym.
Eh hejterzy, życzę osiągnięcia w życiu chociaż 1/10 tego co Cieślak, cokolwiek robicie 😉
I podpowiem – jak nie będziecie marnować czasu na pisanie bzdurnych komentarzy to może Wam będzie o to łatwiej
2021 Narodowy trenerem Sparty i złoto dla Wroclawia. Taki jest scenariusz leszcze internetowe.
a komu teraz znajdziecie „żonę” na roksie ?
Trener Cieślak ze stylem swojej rezygnacji we Włókniarzu może nie wypadł elegancko, ale zrobił to co zrobiłby każdy myślący trener: nie chciał brać odpowiedzialności za spaprany tor, bo teraz to nie na Świącika ale właśnie na Cieślaka siadło by całe środowisko i kibice – że chciał okantować rywala torem itd. Tyle mojego zrozumienia dla decyzji Pana Marka. Tyle i tylko tyle…..
Idąc już dalej, prawda jest taka, że Marek gdzieś pewnie znajdzie posadę, ale to już jest powoli jechanie na nazwisku. We Włókniarzu z bardzo dobrym składem wyniku wielkiego nie robił. Gdzieś dla mnie uleciał czar wielkiego trenera. A może prawda jest taka, jak mówią wszyscy: Pan Cieślak od lat prowadził same mocne drużyny – czy to ligowe, czy narodowe – gdzie wynik robił się praktycznie sam. Wychowanków Cieślaka jakoś nie widać. Może gdyby zrobił np. choćby baraż o awans tegorocznym składem Orła Łódź, to byłbym pod wrażeniem, a tak no to już powoli zostaje tylko nazwisko, żaden gwarant sukcesu czy medali.
Co ja wypisuje ? Przeciez wcale tak nie uważam. Co ze mna ? Zwariowalem ?
Wychowanków to on nigdy nie miał bo zamiast zająć się młodzieżą,coś pomóc,doradzić itp to on wolał rowerek.Młodych zawsze miał w d…
Dziękujemy panie Marku za wszystko
Nikt kto choć trochę myśli nie zatrudni Cieślaka w Sparcie..był i wszyscy wiedzą co z tego wyszło.. a Cieślak niech do reprezentacji weźmie sobie smektale..
Gkm niech weźmie. Może w końcu coś się zmieni w Grudziądzu
Bez wzmocnień i po odejściu Łaguty…Zapomnij,za słaby klub,ten pseudo trener bierze tylko pewniaki do pudła.
Jak Ostrów?
I może w końcu pokaże jakim jest dobrym trenerem za jakiego się uwaza
Dla mnie trener Cieślak jest zwyczajną złotową 😧
Zawsze idzie tam gdzie są pieniądze oraz silna drużyna 😝
Z chwilą gdy są problemy z jazdą to pierwszy ucieka, zamiast ratować drużynę
To jest trener od medali, na które sam nie zapracował tyłko czeka aż ktoś zrobi za niego całą robotę 😧
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)
Żużel. Zmaga się z urazem, ale potrafi przywieźć czysty komplet! „Zbieramy punkty”
Żużel. Mistrz potwierdzi dominację? Znane składy na hit w Częstochowie