Zawody o Grand Prix Czech w Pradze zostały odwołane, a powtórkę zaplanowano na niedzielę, na godzinę 13. – Mamy za sobą dwa dni jeżdżenia i moim zdaniem godzina 13 to za wcześnie – mówił po przerwaniu turnieju Leon Madsen.
– Zawody mogłyby jutro rozpocząć się później, mamy dwa dni jeżdżenia i 13 moim zdaniem to za wcześnie. Ale to jest podjęta decyzja i musimy ją przyjąć – ocenił Leon Madsen w rozmowie z Łukaszem Benzem z Canal+ Sport. – Dzisiaj czułem się dobrze, jestem na jutro „naładowany”, choć oczywiście jestem zawiedziony, bo szło mi wybitnie. Wykrzesam w niedzielę z siebie tyle, ile w sobotnim turnieju – dodał Duńczyk.
– Naturalnie chciałbym, żeby zawody były kontynuowane, bo mam maksimum punktów, ale patrząc na tor i prognozy na najbliższe kilka godzin, warunki są po prostu niekorzystne. Musimy się z tym pogodzić – powiedział żużlowiec Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Żużel. W dzieciństwie rozbierano mu silnik, teraz błyszczy w GP! Niemiecki mistrz zachwycony
Żużel. Wygrał z Woffindenem, ale ma niedosyt. Przed meczem brałby remis w ciemno
Żużel. Groźna kraksa na Wyspach! Musielak w karetce, Milik się wycofał!
Żużel. Zaliczył fatalną kraksę w Rybniku. Ile potrwa przerwa juniora Rekinów?
Żużel. Wilki chcą błyskawicznie wrócić do Ekstraligi! “Potem jest trudniej”
Żużel. Żużlowa kolekcja na sprzedaż. Jest warta… ponad milion! (ZDJĘCIA)