Patryk Dudek w ostatniej chwili wydarł brązowy medal Speedway European Championship po wygranej w biegu dodatkowym przeciwko Piotrowi Pawlickiemu. Wcześniej popularny Duzers świetnie spisywał się w turnieju zasadniczym, bezpośrednio awansując do wielkiego finału. Tam na mecie zameldował się jako trzeci, za plecami Leona Madsena oraz Mikkela Michelsena, zdobywcy głównego trofeum.
Sobotni sukces to pierwszy w karierze zawodnika Marwis.pl Falubazu Zielona Góra medal wywalczony w cyklu SEC. Przed rozpoczęciem turnieju Patryk Dudek nie ukrywał, że marzy mu się zwycięstwo oraz powrót do cyklu Grand Prix w 2022 roku. Ta sztuka Polakowi się nie udała, ale zdobycie brązowego medalu również jest wielkim osiągnięciem.
– Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim, którzy od początku do końca wspierali mnie. Dla mnie ten turniej rozpoczął się ciężko, ponieważ ledwie dzień wcześniej zanotowałem groźny upadek w Szwecji. Jego skutki odczuwałem zarówno podczas ścigania w 1. rundzie jak i w 2. rundzie mistrzostw Europy. W głupi sposób straciłem też kilka punktów, których w ostatecznym rozrachunku zabrakło. Przed zawodami w Rybniku traciłem do liderów 6 punktów, a do trzeciego miejsca 4. Cieszę się niezmiernie, że udało mi się tę stratę zniwelować. Nie ukrywam, że było to zadanie bardzo trudne, ponieważ każdy z zawodników znajduje się obecnie w świetnej formie. Nikt nie odpuszczał. Finalnie bardzo się cieszę, że z 4. miejsca zrobiłem krok w górę i awansowałem na pozycję medalową – mówił po zawodach Patryk Dudek.
SEBASTIAN SIREK
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji