Czas na drugoligową inaugurację w Poznaniu. W niedzielę – 23 maja – miejscowe Skorpiony z PSŻ-u podejmą Niedźwiadki z Rawicza. Przyjezdni chyba będą faworytem tej potyczki, choć wystąpią bez ekstraligowego wsparcia.
– Jestem przekonany, że wygramy. To dla nas bardzo ważne, bo przyjdą kibice, a nic tak nie trzyma ich przy klubie, jak domowe zwycięstwa. Nie mówię, że na wyjazdach mamy przegrywać, ale kluczem jest prezentowanie dobrej formy na domowym torze. Na ten moment jesteśmy mocniejsi niż Rawicz i liczę na to, że to wyjdzie na torze – mówił prezes PSŻ-u Arkadiusz Ładziński na łamach polskizuzel.pl.
Co może być istotne dla losów potyczki, Kolejarz Rawicz wystąpi bez wsparcie z PGE Ekstraligi. Co prawda będzie najpewniej Szymon Szlauderbach, ale zabraknie Jaimona Lidseya, który z Unią Leszno będzie w niedzielę walczył we Wrocławiu z Betard Spartą.
W pierwszym meczu Kolejarz Rawicz dość pewnie pokonał 7R Stolaro Stal Rzeszów 49:40, natomiast PSŻ Poznań przegrał w Opolu z Kolejarzem 35:55. Porażka ta jednak nie jest powodem do wielkiego wstydu, bowiem opolanie jak dotąd rozbijają kolejnych rywali i na razie obierają drogę podobną do Wilków Krosno z poprzedniego sezonu. Niemniej poznańskie Skorpiony mogą się teraz zrehabilitować za nieudane spotkanie sprzed tygodnia.
Początek spotkania o godzinie 15 na poznańskim Golęcinie.
fot. Sandra Rejzner / PSŻ Poznań
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!
Żużel. Lebiediew nie szuka wymówek. Zdradził, nad czym musi popracować
Żużel. Łaguta jak kapitan. Mocno wspiera Woffindena w kryzysie!